Park jeden, gatunków cała setka

Ptaki ciągną do miast i wypada wyciągnąć z tego wnioski. Ale jeśli dbamy bardziej o PR niż o ptaki, nic z tego nie wychodzi. Przykładem wieże dla jerzyków.

Publikacja: 07.02.2019 12:00

Gawron, sroka, kawka, szpak – to już każdy zna. Ale podczas spaceru w wielkomiejskim parku łatwo spotkać kwiczoła, ziębę, sójkę czy kosa.

„W chaszczach nad tak zwaną patelnią (plac przed stacją metra Centrum) co roku słychać trelowanie słowika (...) Wiosną słyszano tu śpiew ortolana, improwizacje łozówki i wrzaski trzciniaka. Od miesiąca siedzi w krzaku pokrzewka jarzębata. To pierwsza próba zimowania tego gatunku w Polsce" – pisze Stanisław Łubieński, autor zbioru opowiadań „Dwanaście srok za ogon", miłośnik ptaków, organizator wycieczek i warsztatów o tematyce ornitologicznej.

Pozostało 96% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego