Rz: Do 2030 r. Białystok ma stać się jednym z 12 ośrodków metropolitalnych w Polsce. Miasto jest gotowe?
Tadeusz Truskolaski:
Patrząc subiektywnie, można powiedzieć, że tak. Białystok nie ma naturalnej konkurencji, do większych ośrodków, jak Warszawa czy Olsztyn, jest stosunkowo daleko, a na Podlasiu dwa największe miasta – Łomża i Suwałki, liczą w sumie ok. 140 tys. mieszkańców. Dla tysięcy osób jesteśmy więc ośrodkiem kultury, nauki, przedsiębiorczości. Dominujemy w Polsce północno-wschodniej, jesteśmy bramą, portalem w kierunku wschodnim.
Ale wciąż ciężko dojechać do tej bramy....
Wewnętrzny rozwój miasta jest bardzo dynamiczny. Ale nie wszystko zależy od nas. Brak połączeń komunikacyjnych jest dla nas główną barierą. Jednak powinna ona zniknąć do 2020 r. Wkrótce zakończy się przebudowa drogi S8 do Warszawy, w planach jest szlak wzdłuż południowej granicy, nie ominie nas linia kolejowa Rail Baltica, a w ramach funduszy na lata 2014 – 2020 powstanie lotnisko.