Jak zwiększyć dochody samorządów

Możliwości zwiększania dochodów samorządów powoli się kończą, konieczne są poważne propozycje ze strony rządu – wynika z dyskusji „Rz”

Publikacja: 19.07.2011 05:03

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny i burmistrz Mszczonowa Grzegorz Kurek przekonywali, że bez wspar

Prezydent Poznania Ryszard Grobelny i burmistrz Mszczonowa Grzegorz Kurek przekonywali, że bez wsparcia rządu samorządy nie będą mogły realizować nawet swoich podstawowych zadań

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

„Jak zwiększyć dochody samorządów – propozycje zmian w prawie i własne inicjatywy samorządów" – to temat debaty, która poprzedzała wczorajszą galę wręczenia nagród rankingu samorządów 2011.

Fakt, że dochody miast i gmin powinny się zwiększyć, potwierdza chociażby analiza przygotowana przez Krzysztofa Kluzę, dyrektora Banku Gospodarstwa Krajowego. – Na tle Europy polskie samorządy są obciążone znaczną liczbą zadań – mówił Kluza. – A niedobór dochodów na realizację tych zadań można szacować na 14 mld zł.

 

Samorządy mogą podejmować same pewne inicjatywy, by zwiększyć wpływy budżetowe. – Uszczelniamy system podatkowy, ulgi w podatku od nieruchomości stosujemy tylko dla rozpoczynających działalność, ponieważ w innych przypadkach są one nieskuteczne – opowiadał prezydent Poznania Ryszard Grobelny. Miasto stara się też zmniejszać wydatki, by więcej pieniędzy zostawało na rozwój. – Ale to są małe rzeczy, nie przyniosą wielkich efektów – podkreślał.

Paneliści zaznaczali, że samorządy powinny też starać się w miarę możliwości racjonalizować opłaty – np. za dostarczenie wody, transport publiczny czy inne usługi. Ale o urynkowieniu cen tych usług, czyli wielkich podwyżkach, nie ma mowy. – Nie ma sensu wprowadzać pełnej odpłatności za kulturę czy komunikację miejską. Stracą one bowiem miano usług publicznych, a popyt na nie gwałtownie spadnie – podkreślał dyrektor Kluza.

Oceniając z tego punktu widzenia, po stronie rządu konieczna jest wprost rewolucja w systemie finansowania samorządów. Prace nad kompleksowymi zmianami prowadzi Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. – Analizujemy wszystkie ustawy, które mają wpływ na działalność samorządów – zapewniał Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego. – A jedną z propozycji ekspertów, którą też rozpatrujemy, jest wzrost udziału samorządów we wpływach z PIT.

Ale zdaniem władz lokalnych to za mało. – Nasze postulaty idą dalej. Warto, by PIT stał się rzeczywistym dochodem własnym samorządów – mówił Andrzej Porawski, dyrektor biura Związku Miast Polskich. – Należy też wprowadzić podatek od wartości nieruchomości i system zwrotu VAT – postulował. Grzegorz Kurek, burmistrz Mszczonowa, zaapelował, by w końcu rząd przestał też przekazywać samorządom nowe zadania bez pokrycia 100 proc. ich kosztów.

Nasi paneliści uznali, że obecnie jest najlepszy czas na podejmowanie działań legislacyjnych. Za dwa – trzy lata może być już za późno, bo samorządy ze względu na malejące realnie dochody będą też musiały ciąć wydatki. I to również te na podstawowe zadania chociażby w zakresie oświaty, kultury, pomocy społecznej itp.

„Jak zwiększyć dochody samorządów – propozycje zmian w prawie i własne inicjatywy samorządów" – to temat debaty, która poprzedzała wczorajszą galę wręczenia nagród rankingu samorządów 2011.

Fakt, że dochody miast i gmin powinny się zwiększyć, potwierdza chociażby analiza przygotowana przez Krzysztofa Kluzę, dyrektora Banku Gospodarstwa Krajowego. – Na tle Europy polskie samorządy są obciążone znaczną liczbą zadań – mówił Kluza. – A niedobór dochodów na realizację tych zadań można szacować na 14 mld zł.

Pozostało 80% artykułu
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break