Dochody samorządów mogą być o 4 mld zł niższe

Dochody budżetów lokalnych na spowolnieniu mogą się skurczyć i stracić nawet 4 mld zł dochodów – wynika z projektu nowelizacji ustawy budżetu państwa.

Aktualizacja: 30.08.2013 05:34 Publikacja: 30.08.2013 02:02

Dochody samorządów mogą być o 4 mld zł niższe

Foto: Bloomberg

Główne źródło ubytków to podatek CIT. Rząd szacuje, że w budżecie centralnym zabraknie z tego tytułu 7,6 mld zł z stosunku do planów, a więc 25 proc. Podobnie może być w budżetach samorządowych, a to oznacza niedobór na aż 2,26 mld zł.

Przede wszystkim problem CIT dotknie województwa, ponieważ to źródło stanowi 25 proc. wszystkich ich dochodów. Już po I półroczu wpływy z tego podatku okazały się dla województw o 18 proc. niższe niż rok wcześniej, choć planowano, że utrzymają się na poziomie podobnym jak rok wcześniej.

Na podatku PIT budżetowi centralnemu ubędzie wpływów na 2 mld zł. A to oznacza, że wszystkie samorządy mogą zanotować lukę na poziomie 1,6 mld zł. Na razie ten czarny scenariusz się nie sprawdza, ponieważ ogółem dochody z PIT rosną, przewidywać można jednak problemy w tych miejscach, gdzie występują największe turbulencje na rynku pracy.

W projekcie nowelizacji budżetu rząd zastrzegł, że subwencje dla samorządów nie zostaną obniżone nawet o jeden grosz. Co innego jednak z dotacjami. Jak wynika z analizy „Rz", mogą się one zmniejszyć o blisko 113 mln zł, z czego ponownie najwięcej stracą województwa, ponieważ dotacje dla nich – najprawdopodobniej na zadania melioracyjne – mają się zmniejszyć o 95 mln zł, czyli o prawie 10 proc. Pozostała część cięć dotyczy powiatów.

8,5 mld zł wydały samorządy na inwestycje w pierwszej połowie tego roku, to o 14 proc. mniej niż rok temu

Także w rezerwach celowych nowela budżetu państwa przewiduje oszczędności na budżetach lokalnych. Rezerwa na dofinansowanie zadań własnych samorządów zostanie zmniejszona o 100 mln zł (do 266,5 mln zł). O kolejne 104 mln zł (do 694 mln zł) obniżone zostały rezerwy na uzupełnienie dotacji celowych na realizację świadczeń rodzinnych i alimentacyjnych oraz na opłacenie składki na ubezpieczenie zdrowotne za osoby pobierające niektóre świadczenia rodzinne.

Na mniej pieniędzy – 59,8 mln zł – gminy mogą liczyć też z programu „radosna szkoła", w ramach którego mogą dostosowywać szkoły do potrzeb sześciolatków. Za to rząd dorzucił na 184 mln zł na zwiększenie dostępności wychowania przedszkolnego.

W sumie ubytki w dochodach dla samorządów wynikające z samej nowelizacji budżetu można szacować na ok. 4 mld zł. To już całkiem pokaźna kwota – 2 proc. wszystkich dochodów i 4 proc. dochodów własnych. Na szczęście samorządy mają świadomość, że spowolnienie gospodarcze także negatywnie wpływa na ich budżety i dostosowują się np. ograniczając wydatki na inwestycje.

Główne źródło ubytków to podatek CIT. Rząd szacuje, że w budżecie centralnym zabraknie z tego tytułu 7,6 mld zł z stosunku do planów, a więc 25 proc. Podobnie może być w budżetach samorządowych, a to oznacza niedobór na aż 2,26 mld zł.

Przede wszystkim problem CIT dotknie województwa, ponieważ to źródło stanowi 25 proc. wszystkich ich dochodów. Już po I półroczu wpływy z tego podatku okazały się dla województw o 18 proc. niższe niż rok wcześniej, choć planowano, że utrzymają się na poziomie podobnym jak rok wcześniej.

Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach