Rondel pod Wawelem

Jadowite języki powiadają, że Szkoci to krakowianie wygnani z ojczyzny za rozrzutność. Ale Ewangelia według św. Mateusza poucza, że „poznacie ich po ich owocach", i tego się trzymajmy.

Aktualizacja: 28.06.2015 19:51 Publikacja: 28.06.2015 18:14

Zaś owoce poczynań krakowiaków vel Małopolan w dziedzinie de facto w życiu najważniejszej, czyli w kuchni, są takie, że palce lizać.

Powiedzenie „zjeść po krakowsku" wcale nie znaczy na cudzy koszt, lecz pysznie, suto, do syta. W przedwarszawskiej stolicy jada się po królewsku, ba! – nawet po cesarsku, gdyż Małopolska jako prowincja cesarstwa austro-węgierskiego siłą rzeczy ulegała kulinarnym wpływom Wiednia.

Pozostało 82% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego