Reklama

Piękny finał ciągle przed nami

Robert Kubica od dziecka oddycha spalinami. Jego wielka pasja rozkwitała w Krakowie.

Publikacja: 16.08.2015 21:05

Fot. Vesa Moilanen

Fot. Vesa Moilanen

Foto: AFP/LEHTIKUVA

A konkretnie na rodzinnych Grzegórzkach i asfaltowym placu przy stadionie Wandy Kraków.

Pośrednio do rozwoju kariery najlepszego kierowcy w historii polskich wyścigów przyczynił się wielki rajdowiec z lat 60. i 70. Sobiesław Zasada. To na wystawie jednego z jego krakowskich salonów niespełna pięcioletni Robercik wypatrzył czerwoną miniaturkę samochodu terenowego. Miała silnik spalinowy o zawrotnej mocy dwóch koni mechanicznych – wyścigówki Formuły 1 mają 400 razy więcej, rajdówka WRC, którą Kubica jeździ obecnie w mistrzostwach świata, jest 150 razy mocniejsza.

– Nie dało się mnie oderwać od tego autka. Wsiadłem, zacząłem trąbić, nie chciałem wysiąść chyba przez parę godzin – wspominał po latach.

Była końcówka roku, zbliżało się Boże Narodzenie, a wcześniej, 7 grudnia, urodziny Kubicy. Rodzice, Anna i Artur, nie mieli wyjścia, sprawili synowi łączony prezent.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama