Szansa na to, że na Podkarpaciu stracimy portfel, dokumenty czy pozostawiony na parkingu samochód, jest nieporównanie mniejsza niż w innych częściach kraju. Region bowiem – co potwierdzają policyjne dane – od lat należy do najbardziej bezpiecznych w Polsce. Także ubiegłoroczne dane wskazują na to, że pozytywny trend się utrzymuje, a przestępczość jeszcze spadła. W województwie w przeliczeniu na liczbę mieszkańców najrzadziej dochodzi do rozbojów, włamań czy kradzieży.
Specyfika regionu
Na przestępczej mapie kraju region pozytywnie się wyróżnia, o czym świadczą wskaźniki zagrożenia przestępczością. W województwie podkarpackim dochodzi do 1,3 tys. przestępstw na 100 tys. mieszkańców – jest to niespełna połowa średniej krajowej (według danych za 2014 r.).
Jeszcze bardziej wymowne są wskaźniki dotyczące konkretnych rodzajów przestępstw. Podczas kiedy np. w regionie 212 osób na 100 tys. mieszkańców zostaje okradzionych, to w kraju jest ich średnio 449.
– Nie bez wpływu na bezpieczeństwo ma charakter regionu: stosunkowo małe jego zurbanizowanie i brak dużych ośrodków miejskich. Jednak duże znaczenie mają również działania policji – uważa Marta Tabasz-Rygiel, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
W ubiegłym roku w województwie doszło do 28 tys. przestępstw, czyli nieco, bo o 266, mniej niż rok wcześniej. Liczba nadużyć kryminalnych spadła o blisko 2,7 tys. i wyniosła 18,6 tys. Ubyło zwłaszcza przestępstw najbardziej dokuczliwych dla ludzi, w tym kradzieży, włamań do domów czy sklepów oraz rozbojów (tych ostatnich było niemal połowę mniej), z czego wniosek, że nawet po zmroku można bez obaw chodzić po ulicach. Bezpieczniej jest na drogach, a pozytywny trend dotyczy także kradzieży samochodów, których w minionym roku zginęło o blisko 50 mniej – w województwie złodzieje ukradli 90 aut.