Odmienny stan umysłu

Sąsiadka potrzebowała wiosennego resetu. Mówi: jadę do Łodzi, jedź ze mną!

Aktualizacja: 05.04.2016 18:32 Publikacja: 05.04.2016 18:13

Pojechałam, bo Łódź od dawna kołysała się na falach mojej podświadomości. Nastał najpiękniejszy tej wiosny weekend, wsiadłyśmy w samochód i już po niecałych dwóch godzinach niemal niezauważalnej jazdy A2 zameldowałyśmy się pod hotelem Andel's.

Nasz rejs zaczyna się więc na środku morza, bo obiekt mieści się w odrestaurowanym budynku przędzalni, należącej do imperium Izraela Poznańskiego, na terenie Manufaktury. Industrial w najlepszym wydaniu: w środku prostota i biel plus sporadyczne plamy koloru (meble, światło), z zewnątrz szaleństwo ceglanej fasady piętrzącej się nad ulicą. I te ogromne poszatkowane stalowymi szprosami okna! Kawa na dziedzińcu Manufaktury – słońce przygrzewa, fontanna cicho szemrze, a z pobliskiego namiotu z logo firmy sportowej dobiega kuszący głos, który zachęca do odbioru jednej z kilkuset nowiutkich futbolówek – tylko trzy pytania i piłka może być nasza. Za plecami na piętrze Muzeum Fabryki, ale to dłuższa wycieczka, więc kupujemy tylko bilet na taras, skąd mamy widok na całą Manufakturę, opisany szczegółowo na tablicy. Po drodze na dach mijamy kiermasz odzieżowy, ale jeden rzut oka uświadamia nam, że nie wolno nam tam zostać, jeśli chcemy zobaczyć Łódź. Notujemy w pamięci, że koniecznie trzeba zajść jeszcze do Muzeum Sztuki ms2. Ale to później, zdążymy przecież...

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem