Mamy młodych ludzi głodnych sukcesu

Warto inwestować w start-upy – przekonuje Tomasz Małecki, szef Lubelskiego Parku Naukowo-Technologicznego.

Publikacja: 12.05.2016 23:00

Mamy młodych ludzi głodnych sukcesu

Foto: materiały prasowe

Rz: Lubelski Park Naukowo-Technologiczny został animatorem platformy startowej connect, która powstała w ramach programu „Polska wschodnia 2010–2014". Ile start-upów otrzyma wsparcie?

Tomasz Małecki: W pierwszej preselekcji trafi do nas 150 pomysłów. Wybierzemy z nich 70 najlepszych, które otrzymają wsparcie przygotowujące do aplikowania o dofinansowanie w wysokości do 800 tys. zł ze środków Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Pomysły mogli zgłaszać młodzi ludzi do 35. roku życia, którzy nie prowadzili działalności gospodarczej zbieżnej z tą, która ma być czołowa w ramach nowej spółki.

Jaka jest w tym projekcie rola LPNT?

W ramach procesu inkubacji firmy zapewniamy bezpłatną możliwość wynajęcia powierzchni biurowej, doradztwo prawne, księgowe i marketingowe przez okres maksymalnie siedem miesięcy. A także opiekuna start-upu, który będzie takim zastępczym prezesem na wstępnym etapie. Dodatkowo gwarantujemy środki na opracowanie logo, systemu identyfikacji wizualnej i strony internetowej. Organizujemy też proces akceleracji projektu składający się z cyklu spotkań weekendowych, w ramach których pomysłodawcy zweryfikują swoje hipotezy biznesowe, opracują produkt finalny, nauczą się metodologii wykorzystywanej w start-upach, przyjmą własny model biznesowy. Potem podczas spotkań tzw. demo days prezentować będą swój pomysł biznesowy przed funduszami venture capital, które są naszymi partnerami oraz aniołami biznesu.

Czy lubelska platforma startowa różni się od tych, które wystartowały jednocześnie w Białymstoku lub Kielcach?

Plusem naszej platformy jest to, że mamy trzy niezależne ścieżki pomocy. Pierwsza to ścieżka funduszy VC w przypadku projektów, które będą wymagały większego finansowania i które będą zainteresowane nie tylko dotacją, ale i wejściem kapitałowym. Mamy dla nich trzy fundusze venture capital, które są w stanie wyłożyć pieniądze, łącznie do 50 mln zł. Mamy też projekt „Szef". Jeśli dostrzeżemy, że któraś z osób uczestniczących w projekcie dobrze rokuje, ale nie ma kwalifikacji ani kompetencji zarządczych, wyślemy ją na bezpłatny staż do trzech naszych firm partnerskich: Ursusa, Aliplastu i Infiniti IT Solutions. Tam ci start-upowcy zostaną asystentami, tak zwanymi cieniami prezesa bądź dyrektora i od nich będą uczyć się biznesu. Trzecia ścieżka to współpraca z uczelniami, które udostępniają nam swoje powierzchnie lokalowe, sprzęt, przygotują analizy.

Kto będzie decydował o wyborze konkretnej ścieżki?

Opiekun start-upu. To on na etapie akceleracji pomysłu będzie indywidualnie dobierał ścieżkę do potrzeb konkretnych projektów. Dodatkowo każda firma otrzyma możliwość wykorzystania czterech usług specjalistycznych, w ramach których będzie mogła otrzymać opracowania lub rzeczy pomocne w zrealizowaniu projektu. Tak kompleksowego podejścia do start-upów jeszcze w naszym regionie nie było, ten program jest naprawdę kompletny.

Nabór zakończył się z końcem kwietnia. Duże było zainteresowanie?

Do platformy startowej wpłynęło 330 pomysłów. Jesteśmy na etapie oceny merytorycznej i formalnej zgłoszonych pomysłów. Już widzimy, że są wśród nich prawdziwe perełki.

Jakich branż dotyczą najczęściej pomysły?

Większość IT, ale sporo jest projektów związanych z biotechnologią, ponieważ jest to sektor silny w województwie lubelskim. Ten kierunek jest wykładany na czterech lubelskich uczelniach i bardzo mocno się rozwija. IT i biotech to 70 procent pomysłów. Dużo projektów jest związanych z mechatroniką i wykorzystaniem internetu rzeczy.

Czy oprócz platformy connect są dostępne dla młodych ludzi z Lubelszczyzny inne źródła finansowania pomysłów biznesowych?

Connect to najbardziej kompleksowa oferta, ale są też programy akceleracyjne oferowane przez fundusze venture capital. Finansowania pomysłów można szukać wśród aniołów biznesu, którzy właśnie ogłaszają swoje konkursy.

Jak wygląda sieć aniołów biznesu w regionie?

Jesteśmy na etapie tworzenia spółki venture capital w oparciu o lubelskich przedsiębiorców, którzy z nami zainwestowali w start-upy w ramach naszego projektu Innova Invest. Współpracuje z nami około 20 przedsiębiorców, z czego 14 zadeklarowało, że wyłoży pieniądze na start, aby pozyskać środki z konkursu „Bridge Alfa" Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Myślę, że sukces Innova Invest pokazał, że warto inwestować w przedsięwzięcia start-upowe. Know-how już mamy.

Jakie obawy mają lubelscy przedsiębiorcy w inwestowanie w tego typu przedsięwzięcia?

Obawy to przede wszystkim ryzyko związane z inwestycją w nowy podmiot oraz wdrażaniem innowacji, często nierozumianej przez potencjalnych inwestorów.

Czy są firmy w regionie, które już wyszły z poziomu start-upu?

Mamy już kilka przykładów takich spółek, które są wysoko wyceniane, bo ich produkt się przyjął i zdobywa rynki międzynarodowe. To na przykład firma Vitagenum.pl, która odczytuje i interpretuje informacje zawarte w ludzkim genomie. To Froebel.pl, która tworzy innowacyjne zabawki dla dzieci, firma Clean Concept, która zajmuje się chemią biodegradowalną dla myjni samochodowych. Spółka Infinium 3D produkuje drukarki 3D, ale jak się okazało, jest większe zainteresowanie rynku innym ich produktem – czujnikami poziomu stołu, które mają wysoką dokładność pomiaru dzięki zastosowaniu modułu DSP.

Temat start-upów jest ostatnio modny. Jak pan ocenia młodych ludzi, którzy przychodzą do parku ze swoimi pomysłami?

Ciężko wytłumaczyć niektórym, że start-up to coś, co ma produkt skalowalny, powtarzalny, który jest rentowny. Wielu młodym ludziom brakuje przebojowości, tego, co mają ich rówieśnicy na Zachodzie. Takiej bezczelności w tym, co chcą robić, parcia na sukces. Jednocześnie mamy całą masę głodnych sukcesu młodych ludzi, którzy są wybitni w swoich dziedzinach, a ich innowacje są na poziomie międzynarodowym, i to nie tylko w IT, ale także w takich dziedzinach jak biotechnologia czy mechatronika.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska