IBM postawił mocno na Kraków

Wciąż bardzo często można usłyszeć narzekania, że Polska niedostatecznie inwestuje w rozwój nowych technologii, a otwieranie u nas fabryk czy montowni sprzętu nie zapewni niezbędnego potencjału rozwojowego dla gospodarki.

– Z racji uwarunkowań historycznych nie mogliśmy być częścią poprzednich rewolucji technologicznych, dzisiaj choćby z racji wykształconych kadr, jesteśmy w stanie wykorzystać tkwiący w nas potencjał. Rozwój technologii to jeden z priorytetów – mówił na konferencji Amazona Tadeusz Kościński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju.

Widać potencjał

Zagraniczne firmy już od dawna starają się na naszym rynku rozwijać systemu nowoczesnych usług, czego przykładem jest właśnie IBM. Kraków Software Lab powstało już w 2005 r. i wciąż się rozwija.

– Tworzy innowacyjne oprogramowanie dla klientów i partnerów IBM w Polsce i zagranicą, jak również projektuje i wdraża rozwiązania IBM dla zmieniającego się rynku – mówi Aleksandra Porowska, rzecznik firmy.

Krakowskie centrum bierze udział w najbardziej zaawansowanych projektach amerykańskiego koncernu, w ostatnim czasie między innymi przy rozwoju oprogramowania kognitywnego, czyli wykorzystującego takie techniki, jak rozpoznawanie obrazu, przetwarzanie języka naturalnego czy uczenia się. Krakowski obiekt brał też udział przy budowie superkomputera IBM Watson.

W Laboratorium jako ośrodku badawczym co roku zgłaszanych jest przez pracowników ponad 100 wniosków patentowych, z których kilkanaście kończy się uzyskaniem patentu. Laboratorium współpracuje z największymi polskimi uniwersytetami i uczelniami, jak choćby Akademia Górniczo–Hutnicza, realizując projekty z zakresu analityki i wspomnianego już oprogramowania kognitywnego.

Pracownicy krakowskiego centrum uczestniczą również w konferencjach naukowych i prowadzą wykłady choćby na AGH czy Politechnice Poznańskiej. W ramach centrum prowadzone są także własne projekty, m.in. analiza trendów podczas wielkich wydarzeń. Jedną z ostatnich tego typu analiz powstałą w czasie mistrzostw piłkarskich Euro 2012. Był to projekt analizy nastrojów mediów społecznościowych wokół turnieju.

Z danych IBM wynikało, że organizacje, które inwestują w analitykę osiągają wyższe o 33 proc. przychody, notują 12 razy większe wzrosty zysków i osiągają zwroty z inwestycji większe o 32 proc. Dlatego krakowskie centrum programistyczne nie narzeka na brak wyzwań. Obecnie zajmuje się głównie rozwiązaniami z zakresu analityki i big data, ale również rozwiązań cloud computing (chmura obliczeniowa) i zarządzaniem infrastruktur IT. – Podobne centra znajdują się m.in. w Toronto, Rzymie, Indiach czy Wielkiej Brytanii – podaje IBM.

Chmura na celowniku

– Kładziemy nacisk na nieustanne kształcenie i rozwijanie się, musimy być na bieżąco z wszystkimi najnowszymi technologiami – nasi pracownicy intensywnie się szkolą, niektóre szkolenia mogą trwać nawet kilka miesięcy – wyjaśnia Aleksandra Porowska.

Nie przypadkiem IBM – w Polsce, ale i w regionie – został wielokrotnie doceniony przez rozmaite organizacje jako jeden z najlepszych pracodawców na lokalnym rynku. W przypadku większości projektów technicznych poszukiwani są i kształceni programiści, testerzy, administratorzy, analitycy, matematycy, projektanci, edytorzy. Lab wspiera również klientów i partnerów z Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki przy wdrażaniu produktów, jak również oferuje zaawansowane kursy techniczne oraz pomaga im wybrać najlepsze parametry techniczne sprzętu.

Parki przyszłością

Kierunek zdecydowanie przyszłościowy, ponieważ Polska coraz mocniej stawia na rozwój wszelkiego typu innowacyjnych projektów, jak również na intensywnie rozwijaną współpracę nauki z biznesem. W ostatnich latach odnotowano wzrost aktywności parków naukowo-technologicznych w zakresie współpracy ze sferą nauki. Co więcej, już 65 proc. polskich parków technologicznych dysponuje zapleczem badawczym odpowiadającym profilowi ich klientów i zapotrzebowania regionu.

Firmy z sektora IT dominują wśród innowacyjnych firm – aż 47 proc. podmiotów w parkach technologicznych prowadzi działalność związaną z oprogramowaniem i doradztwem w zakresie informatyki oraz działalnością powiązaną. Na drugim miejscu są badania i rozwój, które wskazuje 17 proc. podmiotów. Natomiast najmniej, bo zaledwie 0,17 proc. innowacyjnych firm, zajmuje się produkcją statków i łodzi oraz statków powietrznych, statków kosmicznych i podobnych maszyn.

– Parki naukowo-technologiczne – pomimo podobnej misji, zakresu i form działania – znacząco różnią się od siebie. Praktycznie każdy z nich ma indywidualny charakter, wynikający z regionalnych uwarunkowań społecznych, kulturowych i ekonomicznych oraz dostępnych im czynników wzrostu – mówi Marzena Mażewska, prezes Stowarzyszenia Organizatorów Ośrodków Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce. – Podobnie jak i w innych krajach, w Polsce nie ma jednego uniwersalnego modelu parku ani szablonu organizacyjnego gwarantującego sukces – dodaje.

Rozpiętość rodzajów działalności rezydentów jest bardzo szeroka i w większości wypadków trudno mówić o konkretnej specjalizacji danego parku. Chociaż zdarzają się wyjątki. Dobrym tego przykładem mogą być dwa krakowskie parki technologiczne: Life Science Park i Krakowski Park Technologiczny.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, p.mazurkiewicz@rp.pl

Opinia

Sławomir Kumka, Software Lab Leader IBM

Co leży u podstaw konkurencji w dzisiejszych czasach? Według badania IBM C-Suite Study, menedżerowie polskich firm są zgodni – technologia. Dlatego w coraz większej liczbie branż – od spożywczej po motoryzacyjną – obserwujemy rosnącą otwartość na cyfrowe narzędzia.