Aktualizacja: 17.05.2016 23:00 Publikacja: 17.05.2016 23:00
Potwór ożywa po operacji – to jedna z kluczowych scen chorzowskiego musicalu
Foto: Teatr Rozrywki, Tomasz Zakrzewski
Mel Brooks to gigant amerykańskiej komedii i farsy uwielbiany przez polską widownię, również dlatego, że pochodzi z polsko-żydowskiej rodziny, zaś polski wątek, a konkretnie okupowanej Warszawy, pojawia się w jego filmie „Być albo nie być". Wyreżyserował takie klasyki, jak „Nieme kino", „Lęk wysokości" i właśnie „Młody Frankenstein". Karierę rozpoczął w 1968 roku od „Producentów", którzy już blisko sto razy gościli na chorzowskiej scenie w reżyserii Michała Znanieckiego.
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas