Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 26.05.2016 23:00 Publikacja: 26.05.2016 23:00
Foto: materiały prasowe
Rz: Czy przed uzyskaniem tytułu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław mógł czuć się miastem niedocenionym jako ośrodek kulturotwórczy?
Jacek Bunsch: Jeśli nawet czuł się trochę niedoceniony, to miał ku temu powody. Warto przypomnieć, że już od końca lat 60. XX wieku Wrocław przeżywał wielki rozkwit, zwłaszcza jako ważny ośrodek teatralny. Zawdzięcza to przede wszystkim Jerzemu Grotowskiemu, a jego słynne spektakle „Książę Niezłomny" czy „Apocalypsis cum figuris" realizowane we wrocławskim Teatrze Laboratorium wpisały się na trwałe w historię światowego teatru. Jednak Wrocław tamtego okresu to także Festiwal Teatru Otwartego. Pamiętam, że jako studenci z Krakowa mający na co dzień znakomite spektakle Starego Teatru oraz słynne przedstawienia Kantora jeździliśmy zawsze do Wrocławia, by zobaczyć nowości kontrkultury.
W stolicy województwa śląskiego rozwój infrastruktury rowerowej postępuje wraz z zieloną metamorfozą miasta. Łąc...
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas