W tym roku odbywa się już po raz dziewiąty. Główną jego częścią jest wystawa, trwająca od 10 czerwca do 19 sierpnia, która prezentuje ponad tysiąc prac 330 twórców z 40 krajów z całego świata.
- Jest to wielkie święto dla artystów i publiczności - mówi „Rzeczpospolitej" Monika Paca, pomysłodawczyni, dyrektor festiwalu i prezes Fundacji Eko-Art Silesia, zajmującej się jego organizacją . - Ta sztuka jest uniwersalna, ponieważ artysta naiwny, jeżeli jest uczciwy, to maluje prosto z serca. Jest szczery, więc tworzy prace bardzo osobiste, a jednocześnie mające swą głębię. Jego malarstwo bywa narracyjne, refleksyjne, filozoficzne, nieraz też społecznie zaangażowane. A przy tym ujmuje świeżością i intensywnością barw nigdzie indziej nie spotykaną.
- Każdy w niej coś znajdzie dla siebie, bo sztuka naiwna raduje serce i koi duszę i jest prosta w odbiorze.- kontynuuje Monika Paca. - Powstaje intuicyjnie, ale artyści malują na wysokim poziomie, bo przez praktykę doskonalą technikę. Ma ona wielu kolekcjonerów. Artystów przybywa we wszystkich krajach, środowisko to kontaktuje się z sobą poprzez media społecznościowe, wystawy i festiwale. Galeria Szyb Wilson zajmuje się na co dzień profesjonalną sztuką współczesną. Bardzo chciałam zachęcić ludzi do zainteresowania nią i pomyślałam, że doskonałą drogą do niej może być kontakt ze sztuka naiwną, która łatwiej trafia do wrażliwości ludzi, pełni więc rolę edukacyjną.
Laur publiczności
Co roku publiczność podczas festiwalu przyznaje swoją nagrodę poprzez głosowanie (zwycięzca ogłoszony zostanie na zakończenie festiwalu). Laureat promuje następną festiwalową edycję, malując obraz, który staje się jej wizytówką. Maluje według własnej fantazji. Ma obowiązek spełnić tylko jeden warunek, by scenerią obrazu był Nikiszowiec, legendarne osiedle górnicze, unikalny zespół architektoniczno-urbanistyczny we wschodniej części Katowic, gdzie tworzyli malarze-amatorzy ze słynnej Grupy Janowskiej, założonej przez Teofila Ociepkę, bo obecny festiwal nawiązuje do tej rodzimej tradycji. Początkowo nazywał się nawet Art Naif Festiwal Nikisz-Form.
Autorką obrazu firmującego tegoroczną 9 edycję Art Naif jest ubiegłoroczna laureatka publiczności Natasha Villone, artystka pochodząca z Rosji, która ma męża Amerykanina, a mieszka na Słowenii. W baśniowo-onirycznym klimacie jej obrazu miesza się rzeczywistość i fantazja. Natasha Villone namalowała chłopca, syna górnika, który nocą przysiadł na jednym z dachów Nikiszowca i patrzy w rozgwieżdżoną Mleczną Drogę. Marzy o przyszłości. Jeszcze nie wie, co go spotka, ale ma nadzieję, że zostanie artystą.