Po 13 nieudanych przetargach syndykowi Krośnieńskich Hut Szkła udało się sprzedać majątek zakładu. Do 27 sierpnia spółka Krosno Glass z Warszawy ma wpłacić 121 mln zł. To o 16 mln zł więcej niż wynosiła ostatnia cena wywoławcza i o ponad 10 mln zł niż konkurencyjna oferta Centrum Nowych Technologii z Sosnowca (spółki powiązanej ze Zbigniewem Jakubasem, jednym z najbogatszych Polaków). Spółka Krosno Glass należy do funduszu inwestycyjnego Coast2Coast z siedzibą w RPA, która w Polsce zainwestowała już w Sonko - spółkę spod Wrocławia produkującą zdrową żywność (m.in. ryżowych wafli). W Europie fundusz ma firmy farmaceutyczne. Krośnieńska huta ma znaleźć się w holdingu, w którym jest już światowa firma zajmująca się wyposażeniem wnętrz. Z nowym inwestorem w Krośnie wiąże się ogromne nadzieje.
— Krośnieńskie Huty Szkła były i nadal są największym zakładem nie tylko w Krośnie, ale również w tej części regionu Podkarpacia, dając pracę wielu rodzinom i współpracującym firmom-podkreśla dr Tomasz Soliński, wiceprezydent miasta Krosna.
- Nas najbardziej cieszy, że fundusz faktycznie chce zainwestować tu kapitał na 15-20 lat-mówi Wojciech Jarząb, szef NSZZ „Solidarność" w KHS.
Po ogłoszeniu upadłość w 2009 r. syndyk Marek Leszczak przeprowadził w firmie restrukturyzację, m.in. sprzedał część nieruchomości należących do KHS i utrzymał produkcję. Jak podkreśla przewodniczący Jarząb, bankructwo spółki przyczyniło się do wyjścia na prostą. - Huta ma ogromne doświadczenie, markę i potencjał. To docenił inwestor z RPA, który kupuje markowe firmy- mówi szef „S" w hucie.
Jak przyznaje dziś wiceprezydent miasta Krosna, upadłość likwidacyjna była „wstrząsem dla wszystkich". - Jednak syndyk zakład przeorganizował w taki sposób, aby osiągał jak najlepsze wyniki i to trzeba ocenić bardzo pozytywnie. Zakład został sprzedany w dobrej kondycji finansowej i mamy nadzieję, że nowy właściciel zgodnie z deklaracjami będzie tę firmę rozwijał-dodaje dr Soliński.