Reklama
Rozwiń
Reklama

Wolne Miasto Poznań

Nowe promocyjne hasło Poznania brzmi górnolotnie – „Wolne Miasto Poznań". Podtekst jest czytelny, wręcz oczywisty. Zresztą prezydent Jacek Jaśkowiak wcale tego nie ukrywa.

Publikacja: 05.09.2016 23:00

Piotr Gajdziński

Piotr Gajdziński

Foto: archiwum prywatne

„Niech będzie symbolem dokonujących się tu zmian, ale też manifestem przeciwko próbom ograniczania wolności czy narzucania ideologii" – napisał na stronie Urzędu Miasta.

I mam kłopot. Pod sprzeciwem przeciwko próbom ograniczania wolności czy narzucania ideologii podpisuję się obiema rękami. Co więcej, mam wrażenie, że to hasło może być dzisiaj dla sporej części Polaków nośne i zachęcać do przyjazdu nad Wartę. Problem w tym, że to hasło jest wyraźnie przeciwko komuś. A to już mi się nie podoba, to wydaje mi się – jeśli nie szkodliwe, to na pewno niestosowne. Mało mamy w tej dzisiejszej Polsce podziałów? Bodaj najsłynniejsze hasło promujące miasto, „Love in New York", nikogo nie stygmatyzuje, nie wyklucza, nie ma politycznego podtekstu. Proste, piękne i zrozumiałe.

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Regiony
Co dziewiąty mężczyzna w kraju ma problemy ze spłatą zaległych zobowiązań
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Okiem samorządowca
Prezydent Olsztyna: Stawiamy na komunikację zbiorową
Regiony
Dolny Śląsk rewitalizuje linie kolejowe i inwestuje w pociągi
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama