W ostatnich tygodniach na budowie nowej hali widowiskowo-sportowej w Gliwicach pracowało codziennie pół tysiąca osób. Układano posadzkę z żywicy, instalowano oświetlenie i system nagłośnienia, montowano trybuny mobilne, drzwi, podwieszane sufity. Kończyli swe prace malarze i glazurnicy. Na zewnątrz wylano asfalt, rozpoczęto układanie kostki brukowej i urządzanie zieleni. Przed końcem roku trwająca od 2013 r. budowa Hali „Gliwice", największej w woj. śląskim - zmieści się w niej, z wykorzystaniem płyty głównej, nawet 17 tys. widzów - ma zostać zakończona. Otwarcie najnowocześniejszego w regionie obiektu sportowego planowane jest na początek 2017 r.
Władze i mieszkańcy Gliwic mają nadzieję, że nowa inwestycja stanie się z czasem równie ważna dla Śląska i sławna w całym kraju, jak katowicki „Spodek". Hala w Katowicach - mieszcząca do 11,5 tys. widzów, w ostatnich latach gruntownie remontowana i modernizowana, co kosztowało łącznie ok. 100 mln zł - była w ciągu 45 lat od jej otwarcia miejscem wielu pamiętnych wydarzeń sportowych i legendarnych koncertów. Oglądano tu mistrzostwa świata i Europy w hokeju, siatkówce, koszykówce, zapasach, podnoszeniu ciężarów. Występowały też w „Spodku" gwiazdy światowej muzyki, m.in Metallica, Pearl Jam, Deep Purple i Leonard Cohen.
Wiele osób na Śląsku zadaje sobie pytanie, czy gliwicka hala stanie się dla „Spodka" konkurencją, czy obiekty będą się uzupełniać, wzmacniając potencjał regionu, jako miejsca organizacji imprez sportowych i kulturalnych, a także konferencji, targów i wystaw.
Wiele zależy od wyboru zarządcy nowej hali. Za najpoważniejszego kandydata na operatora uważana jest spółka PTWP Event Center, zarządzająca „Spodkiem" oraz oddanym do użytku w 2015 r. katowickim Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Wznoszący się w sercu Katowic „Spodek" - nowatorskie na swe czasy dzieło Macieja Gintowta i Macieja Krasińskiego - przypomina pojazd UFO, który wylądował na miejscu dawnej kopalnianej hałdy. Hala „Gliwice", nie aż tak awangardowa - autorstwa architektów z PERBO-Projekt i Modern Construction Systems oraz DIG Sowińscy Architekci - to imponujących rozmiarów (kubatura 615 tys. m sześć.) owalna budowla o przeszklonych ścianach, lekko wychylonych na zewnątrz. Przylega do niej hala treningowa z widownią na 3 tys. widzów oraz budynek fitness, z którego będą mogli korzystać mieszkańcy. Władze Gliwic planując budowę liczyły na dofinansowanie z funduszy unijnych. Starania o dotacje się jednak nie powiodły. Samorząd wyasygnował więc potrzebną kwotę - halę buduje za 321 mln zł wyłoniona w przetargu spółka Mirbud - z własnego budżetu.