Kamieńska marina leży nad Zalewem Kamieńskim, blisko stąd na Bałtyk, ale można też popłynąć na południe rzeką Dziwną do Wolina i stamtąd na Zalew Szczeciński. To fragment Zachodniopomorskiego Szlaku Żeglarskiego, wielkiego projektu za ponad 250 mln zł, łączącego mariny z południa regionu z Bałtykiem. W Kamieniu Pomorskim może cumować na raz 290 jachtów. Jest też nowoczesne zaplecze, serwis, hangary, a wszystko bezpośrednio w centrum miasta. Nowy obiekt powstał w 2012 roku za ponad 20 mln zł, z czego unijna dotacja wyniosła 7,1 mln zł.
- Całość przychodów mariny w 2016 roku wyniesie około 850 tys. zł. Koszty będą zbliżone, marina osiągnie kilka tysięcy zysku – mówi Marek Świderski, prezes mariny.
Bilans może się jednak w przyszłości zmienić, jeżeli wejdzie w życie zaplanowany w rządowym projekcie prawa wodnego nowy podatek. To opłata za każdy metr dna. Do rządowego projektu ustawy dołączono od razu rozporządzenie ze stawkami. Dla marin zaproponowano 8,90 zł za każdy metr kwadratowy.
- Zgodnie z projektem wodnoprawnym powierzchnia nowej mariny wynosi 76 tys. m. kw. I taką wielkość trzeba będzie uwzględnić przy obliczaniu podatku dennego – wyjaśnia Świderski.
To oznacza, że marinie mającej roczne przychody na poziomie 850 tys. zł i podobne koszty – dojdzie 676 tys. zł podatku. To grozi upadłością – alarmuje prezes mariny w Kamieniu Pomorskim