Akcja groteskowego „dramatu ze sfer żandarmeryjnych w trzech aktach", który miał prapremierę po śmierci Stalina w okresie odwilży w 1958 roku w reżyserii Jana Świderskiego, rozgrywa się w abstrakcyjnym państwie, a centralnym wydarzeniem jest chęć podpisania aktu lojalności wobec władzy przez ostatniego więźnia politycznego. Deklaracja ta wstrząsa posadami państwa, ponieważ w takiej sytuacji rację bytu traci jego aparat złożony z sędziów, policjantów, strażników więziennych. Policja namawia więc więźnia, by nie podpisywał tego aktu. Gdy to się nie udaje, policja sama dokonuje sfingowanego zamachu na Regenta, za jego zgodą. W ten sposób władza zostaje ocalona, a policja znów staje się potrzebna.