Droga kompozytora do fabryki snów rozpoczęła się w Königshütte, czyli dzisiejszym Chorzowie.
Oscary przyszły w latach 1950 i 1951 za muzykę do filmów „Bulwar Zachodzącego Słońca" i „Miejsce pod słońcem" (za pierwszy z wymienionych Waxman dostał też Złoty Glob). Ale nominacje zdobywał już od końca lat 30. – m.in. za „Rebekę" i „Podejrzenie" Alfreda Hitchcocka (1940 i 1941), oraz „Doktora Jekylla i pana Hyde'a" Victora Fleminga (1941).
W 1939 r. napisał „muzykę zastępczą" do innego z filmów Fleminga – na wypadek, gdyby ścieżka zamówiona u Maxa Steinera, kolejnego z hollywoodzkich klasyków wczesnego okresu, nie spodobała się producentom. Film nosił tytuł „Przeminęło z wiatrem". Muzyka Steinera została zaakceptowana, jednak w tle romansu Scarlett i Rhetta słychać też kompozycje Waxmana.
Z urzędnika pianista
Tak rozpoczynała się filmowa kariera zdolnego emigranta, który urodził się w 1906 r. w rodzinie Rosalie i Otto Wachsmannów, właścicieli punktu skupu metali. Wachsmannowie należeli do 1,5-proc. mniejszości Königshütte (około tysiąca osób) i podobnie jak reszta z około 150 żydowskich rodzin trudnili się handlem i usługami.
Jak pisze Marek Kosma Cieśliński, autor biografii „Franz Waxman, zdobywca Oscarów z Königshütte", poczynaniami Otto Wachsmanna kierował niespokojny duch biznesu, w efekcie rodzina często zmieniała miejsce zamieszkania – od Pyskowic, przez Wrocław, po Opole. Franz, najmłodszy z siódemki rodzeństwa, urodził się podczas chorzowskiego przystanku na trasie rodzinnej wędrówki.