– Dni Sztuki Współczesnej organizowane są w naszym mieście już od 1985 roku – mówi Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku. – Przez lata ten festiwal wyrósł na jedną z czołowych imprez Białostockiego Ośrodka Kultury. Jest to najstarsze i największe tego typu wydarzenie w regionie.
Odbędzie się już po raz trzydziesty drugi. To propozycja dla osób ceniących odważne i nowatorskie projekty artystyczne, gotowych na spotkania z twórcami o wyraźnej wizji. Przez ostatnie 31 lat w trakcie tego festiwalu wystąpiło wielu artystów z Polski i świata, m.in. z Japonii, Niemiec, Francji, Białorusi, Izraela czy Rumunii. I teraz zaprezentują się artyści z różnych zakątków kuli ziemskiej.
Niesamowita Anna Maria Jopek
Pierwsze wydarzenie towarzyszące Dniom Sztuki Współczesnej odbyło się 18 maja. To wernisaż wystawy fotografii Aliny Gabrel-Kamińskiej w foyer kina Forum. Finał powinien przyciągnąć wielu gości spoza Podlasia: wrocławski Teatr Pieśń Kozła zaprezentuje 28 maja w Sali Forum mistyczny projekt inspirowany pieśniami gaelic „Return to the voice" z udziałem Anny Marii Jopek.
Teatr Grzegorza Brala, który podbija świat, najpierw pojechał ze spektaklem na Fringe Festiwal w Edynburgu. Zachwycił publiczność oraz krytyków, a telewizja BBC nakręciła o wrocławskim przedstawieniu 30-minutowy dokument.
– Ten projekt to pretekst, by opowiedzieć o tym, czym jest rdzenna kultura, ten szczególny rodzaj esencji człowieczeństwa – tłumaczy Grzegorz Bral, reżyser spektaklu i dyrektor Teatru Pieśń Kozła. – Współczesna muzyka nie służy udziałowi człowieka w kosmosie, tylko w „rynku sztuki". Jeszcze sto lat temu tradycyjny śpiew spełniał wiele społecznych, religijnych, medycznych funkcji. Nie był jednak na sprzedaż. My chcemy integrować się ze słuchaczami.