Tymczasem statystyki pokazują, że sprzedający mieszkania w stolicy usztywnili się w negocjacjach – wynika z obserwacji pośredników agencji Metrohouse. Powód? Zawyżone stawki obniżają nawet dwa–trzy razy w trakcie procesu sprzedaży.
Poniżej 5 tys. zł za mkw
– Stołeczny rynek mieszkań charakteryzuje stabilność cen. Obserwowane w transakcjach stawki za lokale utrzymują się na bardzo zbliżonych poziomach od września 2016 r. Mamy do czynienia z transakcjami nawet poniżej 5 tys. zł za mkw. – mówi Marcin Jańczuk, dyrektor w Metrohouse.
Dodaje, że w stolicy nie brakuje też chętnych na mieszkania o podwyższonym standardzie. W ostatnich miesiącach przedział cenowy w transakcjach Metrohouse wynosi od 4,8 tys. do 14 tys. zł za mkw.
– Choć niektórzy obserwatorzy rynku nieruchomości upatrują zwiększenia popytu na droższe mieszkania w poprawie sytuacji gospodarstw domowych dzięki wsparciu programem 500+, to wydaje się to dość daleko idącą nadinterpretacją. Na warszawskim rynku widoczny jest zwiększony ruch transakcyjny wśród osób, które kilka lat temu nabyły swoje pierwsze mieszkanie. Teraz nadszedł czas na zwiększenie powierzchni życiowej, a przystępując do kolejnego zakupu, wybierają zwykle lokale nowsze i o wyższym standardzie – wyjaśnia Marcin Jańczuk.
Z analizy transakcji na warszawskim rynku wtórnym wynika, że zainteresowaniem cieszą się tańsze dzielnice, takie jak Targówek czy Białołęka, ale także bliskie centrum – rejony Woli oraz Wilanów czy Ursynów. Czarnym koniem wiosennych transakcji jest jednak Praga-Południe, gdzie pośrednicy Metrohouse sprzedali najwięcej mieszkań.