Gdzie była krwawa granica

Nie da się napisać retrokryminału zza biurka – mówi Krzysztof Koziołek, powieściopisarz z Nowej Soli.

Publikacja: 01.06.2017 23:00

Gdzie była krwawa granica

Foto: materiały prasowe

Akcja jego nowej powieści „Góra Synaj" toczy się pomiędzy Nową Solą a leżącym już za granicą województwa dolnośląskiego Głogowem. Jest rok 1938. Miejscowa policja prowadzi śledztwo w sprawie śmierci kilkuletniego chłopca. Nieszczęśliwy wypadek czy zabójstwo? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć nie tylko niemiecka policja, ale także pewna hrabina, kontaktująca się z polskim wywiadem, która prowadzi śledztwo na własną rękę.

Tło stanowią przedwojenne ulice o niemieckich nazwach. Niemcy to również większość bohaterów powieści, choć Koziołek rysuje na drugim planie całą różnorodność kulturową, która dopiero za kilka miesięcy zostanie całkowicie wyniszczona. W tym pozornie jednolicie germańskim świecie mamy więc żydowskie kwartały, braci morawskich, którzy nad Odrę przywędrowali z Czech, i oczywiście Polaków.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach