Bo ciekawość związana z poznaniem czegoś nowego przyciąga turystów. A ci za odwiedzenie i dotknięcie nowych miejsc są w stanie zapłacić. Nie tylko bilet wstępu, ale np. za parking, obiad w pobliskiej restauracji. A jak już pisałem w poprzednich wydaniach „Życia Podkarpacia", kuchnia tego regionu jest wyborna. Warto więc podążać śladami oznaczonymi logo Smaki Podkarpacia.
    Trzeba też odwiedzać nowe miejsca. Niedawno miałem okazję zobaczyć nowe oblicze muzeum kopalni nafty w Bóbrce. Dzięki sponsorom – firmom z najwyższej półki – miejsce to ożyło. Do widzów przemawia tam z hologramu np. odkrywca, pionier przemysłu naftowego Ignacy Łukasiewicz. Podobne wrażenie zrobiła na mnie wizyta na krośnieńskim rynku w hucie szkła i pokaz kształtowania wyrobów szklanych.