Antygona objawi się w Łodzi

Janusz Głowacki, Andrzej Seweryn, Robert Rumas, Edward Linde-Lubaszenko – to gwiazdy tegorocznego Festiwalu Łódź Czterech Kultur.

Publikacja: 01.08.2017 23:00

Foto: materiały prasowe

Impreza jest kontynuacją Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, powstałego w 2002 r. z inicjatywy Witolda Knychalskiego, a nawiązuje do czterech kultur, które wywarły wpływ na rozwój Łodzi.

– Nie ma w Łodzi drugiego tak rozpoznawalnego i jednocześnie tak łódzkiego festiwalu, głęboko zakorzenionego w historii miasta – stwierdziła Joanna Podolska, dyrektor Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, które jest organizatorem festiwalu. – To dzięki niemu w całej Polsce wiadomo, że Łódź była i pozostaje miastem wielokulturowym, które współtworzyli Polacy, Żydzi, Niemcy i Rosjanie.

Za tegoroczny program odpowiada czterech kuratorów: Teresa Latuszewska-Syrda, Przemysław Owczarek, Jakub Porcari i Marcin Tercjak. Przygotowali ponad 30 propozycji.

Stare Miasto

Na otwarcie 8 września Robert Rumas, uznany rzeźbiarz, kurator oraz scenograf, uważany – obok Katarzyny Kozyry, Artura Żmijewskiego, Pawła Althamera i Zbigniewa Libery – za jednego z najważniejszych przedstawicieli nurtu sztuki krytycznej lat 90., odsłoni pierwszą część swojej autorskiej instalacji w przestrzeni Starego Rynku.

– Koncepcja zainspirowana została archiwalnymi fotografiami, z których wydobyłem nowoczesną, wypełnioną ukrytymi znaczeniami formę – powiedział tajemniczo o realizacji Robert Rumas.

Tymczasem Łukasz Lach, lider zespołu L.Stadt, zaprezentuje w Studiu im. Debicha program „10 piosenek Boba Dylana".

– Wybrałem te, które są mi najbliższe, które śpiewam „od zawsze" – powiedział muzyk.

W przestrzeni WI-MA grupa LineAct zaprezentuje spektakl „Oplątane", poświęcony włókniarkom, pracownicom dawnej fabryki na Widzewie. Tam też odsłonięty zostanie pierwszy festiwalowy mural autorstwa kolektywu Nomad Clan.

Pierwsza festiwalowa sobota to przede wszystkim dobra rodzinna zabawa i spora dawka muzycznych wrażeń na Starym Rynku. To tutaj rozegra się fabularna gra miejska w poszukiwaniu zaginionego kwartału dzielnicy. Podczas wykonywania swoich zadań gracze trafią do dawnej siedziby Fabryki Cukrów i Czekolady „Arkadia", gdzie będą rozpoznawać zapachy i smaki czekoladek.

Na Starym Rynku po raz pierwszy zaprezentowane zostaną „Złódzone piosenki", opracowane przez cztery łódzkie formacje: Bielas i Marynarze, Lilu, Kożuch i Bałucka Kapela Podwórkowa. Wieczorem ze sceny najpierw popłynie szaleńczy twist w wykonaniu brytyjskiej grupy Yiddish Twist Orchestra, potem zaś niezwykła mieszanka brzmień muzyki izraelskiej supergwiazdy o irackich korzeniach – Dudu Tassa & Kuwaitis.

W tym czasie miłośnicy kabaretu politycznego mogą się wybrać do Teatru Muzycznego na spektakl „Ucieczka z kina »Polskość«" w wykonaniu Pożaru w Burdelu i aktorów Teatru Polskiego w Warszawie z Andrzejem Sewerynem i Grażyną Barszczewską na czele. To będzie podróż do wnętrza polskiej podświadomości i musicalowy hołd dla magii kina Andrzeja Wajdy. Chochole tańce, romantyczne pościgi w kanałach Warszawy, ekstatyczne śmierci na śmietnikach historii, widma, konie, wesela, bitwy, ludzie z żelaza i inni mieszkańcy wyobraźni mistrza wypełnią sceniczny plan widowiskowej bitwy o polskie mity i symbole.

Wieczór zakończy odsłonięcie kolejnych dwóch murali – swoje prace zaprezentują Moneyless i Tellas.

Łódzkie premiery

Niedziela 10 września to dzień festiwalowych premier. W Teatrze Nowym im. Dejmka zobaczymy taneczny spektakl „Is it Pamela/Inkarnacje" w reżyserii Marty Ziółek oraz koncert, w którym Masha Qrella i Kortez po raz pierwszy zaprezentują swój wspólny nowy projekt. Masha jest jedną z czołowych artystek niemieckiej sceny niezależnej, Kortez autorem spektakularnego muzycznego debiutu w naszym kraju.

– Ich łódzki koncert to początek wspólnej muzycznej przygody dwojga znakomitych artystów, a łódzka publiczność jako pierwsza pozna efekty tej współpracy – zapowiada Marcin Tercjak, kurator sekcji muzycznej festiwalu.

Z kolei Teatr Arlekin przygotował dla najmłodszych niedzielną „Złotą Rybkę", reżyserowaną przez Maję Garmulewicz.

W poniedziałek (11.09) w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana odbędzie się konferencja „Archeologia śladu" z udziałem badaczy humanistów, którzy rozmawiać będą o Łodzi – mieście merkuriańskim i nowoczesnym, a zarazem zanurzonym w historii. Wieczorem w podwórku przy Młynarskiej 32 Yankel Band zagra piosenki „Z tancbudy Szai Magnata".

Kolejne dni wypełni m.in. mistyczna muzyka chasydów polskich w koncercie Symchy Kellera w Scenografii, a także cykl spotkań z Andrzejem Krakowskim, reżyserem, scenarzystą, autorem książek o losach polskich Żydów, którzy rozwijali w Stanach Zjednoczonych przemysł filmowy: „Pollywood. Jak stworzyliśmy Hollywood" i „Pollywood. Uciekinierzy w raju".

Na środę 13 września zaplanowano długo oczekiwaną premiera „Antygony w Nowym Jorku" Janusza Głowackiego. Reżyser Andrzej Szczytko swoją interpretację dramatu zaprezentuje nie tylko publiczności, ale też autorowi tekstu, który zapowiedział swój udział w wydarzeniu, a będzie to dzień jego urodzin.

– Dramat Głowackiego nie jest dziś wyłącznie obrazkiem rodzajowym szydzącym z wyobrażeń o „American dream" – powiedział reżyser. – Być może potrzebny był czas, żeby ta „skundlona tragedia i uwznioślona farsa" wybrzmiała w pełni jako wiwisekcja pomylonego świata, bez emocji przyglądającego się milionom przerażonych, tułających się po świecie ludzi, próbujących dostać się do krajów bezpiecznych i zamożnych.

Również w Teatrze Nowym do obejrzenia będzie przejmujący spektakl opowiadający o grozie Holokaustu „Ashes to Ashes", czyli „Z prochu powstałeś, w proch się obrócisz". Przedstawienie brytyjskiego reżysera Steve'a Lamberta „The Jewish Chronicle" zrecenzowało krótko: „Jeśli macie zobaczyć tylko jedną sztukę o Holokauście, moim zdaniem powinna to być właśnie ta". To przejmująca i głęboko poruszająca historia trzech więźniów wrzuconych do piekła na ziemi.

– Po moich wizytach w obozie i podczas pisania sztuki doszedłem do wniosku, że wiele rzeczy z Auschwitz jest dzisiaj również aktualnych – mówi Steve Lambert. – Birkenau jest dowodem tego, że nacjonalizm, rasizm, fanatyzm, bigoteria i obojętność prowadzi do takich wydarzenia jak w Ruandzie, Bośni, Kosowie i na Bliskim Wschodzie.

W piątek 15 września Republikański Teatr Dramaturgii Białoruskiej zaprezentuje „Czarnobylską modlitwę", spektakl w reżyserii Walerego Anisienki, zrealizowany na podstawie książki noblistki Swiatłany Aleksijewicz, mówiący o życiu po katastrofie. W sobotę 16 września zaś Teatr Nowy Proxima z Krakowa pokaże spektakl „Wysocki. Powrót do ZSRR" z udziałem Edwarda Lindego-Lubaszenki.

Kobiety i Cohen

Na zakończenie festiwalu 17 września odbędzie się koncert „Cohen i kobiety" w klubie Wytwórnia z udziałem 12 czołowych polskich wokalistek. Utwory kanadyjskiego barda w tłumaczeniu Macieja Zembatego zaśpiewają: Matylda Damięcka, Ania Dąbrowska, Martyna Jakubowicz, Gaba Kulka, Iza Lach, Anita Lipnicka, Grażyna Łobaszewska, Maria Peszek, Julia Pietrucha, Renata Przemyk, Natalia Przybysz i Daria Zawiałow.

Koncepcję artystyczną opracował Leszek Biolik, były basista Republiki, uznany producent.

– Choć Cohen nie napisze już nic więcej, podczas finału Festiwalu Łódź Czterech Kultur przemówi głosem niezwykłych kobiet – powiedział Biolik.

Tegoroczna edycja Festiwalu Łódź Czterech Kultur to również działania edukacyjne dla wszystkich łodzian. Dla najmłodszych przygotowano lekcje w Centrum Dialogu im. Marka Edelmana oraz muzyczno-ekologiczną zabawę w OFF Piotrkowska. Całe rodziny mogą się wybrać na wędrówki tropami wielokulturowej Łodzi. Do współpracy przy ich organizacji poproszono: parafię prawosławną i Gminę Wyznaniową Żydowską, a także łódzkie muzea: Centralne Muzeum Włókiennictwa, Muzeum Archeologiczne i Etnograficzne, a także Muzeum Miasta Łodzi, w których uczestnicy festiwalu zagoszczą przez dwa festiwalowe weekendy.

Na budżet tegorocznej edycji składają się: miejskie dofinansowanie w wysokości 1 200 000 zł, dotacja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w wysokości 400 000 zł oraz dotacje od partnerów i sponsorów.

Impreza jest kontynuacją Festiwalu Dialogu Czterech Kultur, powstałego w 2002 r. z inicjatywy Witolda Knychalskiego, a nawiązuje do czterech kultur, które wywarły wpływ na rozwój Łodzi.

– Nie ma w Łodzi drugiego tak rozpoznawalnego i jednocześnie tak łódzkiego festiwalu, głęboko zakorzenionego w historii miasta – stwierdziła Joanna Podolska, dyrektor Centrum Dialogu im. Marka Edelmana w Łodzi, które jest organizatorem festiwalu. – To dzięki niemu w całej Polsce wiadomo, że Łódź była i pozostaje miastem wielokulturowym, które współtworzyli Polacy, Żydzi, Niemcy i Rosjanie.

Pozostało 92% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break