Aktualizacja: 11.09.2017 21:00 Publikacja: 11.09.2017 21:00
Leszek Kopeć: Nasz festiwal, w ślad za polską kinematografią, już dawno się otworzył na świat.
Foto: FF Gdynia
Rz: Dyrektorem festiwalu gdyńskiego jest pan od 18 lat. W tym roku łączy pan tę funkcję z funkcją dyrektora artystycznego. To duża zmiana?
Leszek Kopeć: Nie tak wielka, jak mogłoby się wydawać. Decyzja komitetu organizacyjnego festiwalu, aby nie powoływać dyrektora artystycznego, jest pochodną dyskusji na temat istoty festiwalu: czy powinien on mieć charakter autorski, czy raczej powinien podsumowywać roczny dorobek polskiego kina. Zwyciężyła ta druga koncepcja i wówczas pojawiło się pytanie, czy na pewno jest konieczna osoba odpowiadająca wyłącznie za program, skoro jego ostateczny kształt jest wynikiem pracy zespołowej.
Rozpoczęły się wakacje. Stolica, jak co roku, przyciągnie miliony turystów. Priorytetem dla miasta jest zapewnie...
Unikanie opłat za przejazdy transportem publicznym stanowi istotne wyzwanie dla finansów samorządów, które stara...
W stolicy województwa śląskiego rozwój infrastruktury rowerowej postępuje wraz z zieloną metamorfozą miasta. Łąc...
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas