Aktualizacja: 17.09.2017 23:00 Publikacja: 17.09.2017 23:00
Foto: materiały prasowe
Można powiedzieć, że w pojedynkę uratował w Budapeszcie honor polskiego pływania. Kibicom, przyzwyczajonym do sukcesów Otylii Jędrzejczak, Pawła Korzeniowskiego czy Konrada Czerniaka, trudno było zrozumieć, że Polacy odpadają jeden po drugim w półfinałach i o medalach trzeba zapomnieć.
Na szczęście Wojdak stanął na wysokości zadania i najpierw zdobył srebro na dystansie 800 m stylem dowolnym, a potem w dobrym stylu awansował do finału na 1500 m. Tam, być może, zabrakło mu trochę sił i ostatecznie skończył rywalizację na siódmej pozycji, ale i tak został bohaterem reprezentacji, a „Przegląd Sportowy" poświęcił mu miejsce na okładce. Sukces jest tym większy, że został osiągnięty bez wielkiego zaplecza i olbrzymich nakładów finansowych, głównie dzięki pracowitości i sile woli. W dzisiejszym sporcie takie argumenty nie zawsze wystarczają, bo liczą się przede wszystkim pieniądze.
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas