Rusza właśnie program mający chronić je przed chorobami cywilizacyjnymi. – Nie chcemy czekać, chcemy działać, póki jest jeszcze czas. Idziemy sprawdzoną już drogą – przekonywała podczas konferencji wdrażającej program Anna Miecznikowska, członek zarządu województwa zachodniopomorskiego.
Jak pokazuje mapa otyłości wśród dzieci stworzona przez instytut Żywności i Żywienia Człowieka w Warszawie, uczniowie z zachodniopomorskiego są na czwartym miejscu pod względem odsetka osób mających problemy z prawidłową wagą. Jak policzyli naukowcy, aż 23,9 proc. dzieci mieszkających w tym regionie kraju ma nadwagę lub cierpi na otyłość.
Jak chce z tym walczyć region? Wprowadzając sałatki owocowo-warzywne i naturalne lemoniady zamiast czipsów czy napojów słodzonych, aktywność ruchowa zamiast nosa w smartfonie na przerwie – to główne założenia wdrażanego właśnie programu, który z jednej strony na ustrzec przed nieprawidłową wagą, a z drugiej wyrobić nawyki zdrowego żywienia, angażując uczniów, nauczycieli i rodziców. Projekt wzorowany jest na podobnym programie realizowanym dziesięć lat temu na pograniczu niemiecko-holenderskim.
Współpracowała wówczas przy nim Europejska Federacja Sportu, która również teraz zaangażuje się w Zachodniopomorskiem. – Nie ma co wyważać otwartych drzwi, tylko trzeba sięgnąć po sprawdzone rozwiązania – tłumaczą władze regionu. Biorący udział w projekcie nauczyciele poszerzą swoją wiedzę na temat zdrowego żywienia i poprowadzą zajęcia edukacji zdrowotnej, wykorzystując m.in. tablice multimedialne. Projekt ma także zwiększyć świadomość rodziców, jak należy żywić dzieci w wieku szkolnym. Na projekt przeznaczono dofinansowanie w wysokości 5,5 mln zł z programu INTERREG, dzięki czemu pracownie dietetyczne, sprzęt sportowy i place zabaw znaleźć się mają w szkołach w Kołobrzegu, Goleniowie, Stepnicy i Schwedt.
Ponadto dzieci oprócz trzech godzin wuefu, otrzymają dodatkowo dwie godziny zajęć sportowych. Oprócz tego raz w miesiącu uczniowie i rodzice spotkają się z dietetykami, terapeutami, instruktorami fittnes i lekarzami. Inicjatorzy projektu mają nadzieję, że dzięki tym działaniom młodzież zacznie więcej się ruszać i obniży wagę ciała. A w przyszłości rzadziej będzie chorować na cukrzyce i inne choroby cywilizacyjne.