– Scena Polska działa na obszarze przygranicznym, który ma długą i złożoną historię. Z tego faktu wynikają role, jakie pełni, a także jej specyfika. Najważniejszą misją jest granie dla polskiej mniejszości narodowej w Republice Czeskiej, umożliwianie jej kontaktu z polskim językiem i kulturą – mówi Małgorzata Bryl-Sikorska, kulturoznawca i teatrolog, która prowadzi oficjalnego bloga Teatru Cieszyńskiego w Czeskim Cieszynie „Teatr to my".
Od lat Scena ma stałe grono odbiorców wśród polonijnej społeczności Zaolzia, na nowo odkrywana jest też przez widzów z polskiej strony Olzy. – Widzowie z Ustronia, Wisły, ale i Cieszyna czy Katowic zobaczyli, że to, co robimy, ma sens, jest głęboko zakorzenione w terenie. Postawiliśmy na klasyczną dramaturgię i reżyserię, na bardzo dobre aktorstwo – przyznaje Karol Suszka, dyrektor Teatru Cieszyńskiego.
Dialog z polskim widzem twórcy prowadzą na różnych polach. Scena Polska coraz częściej gości w Cieszynie, gdzie jest teatr, ale nie ma stałego zespołu aktorskiego. – Robimy wszystko, żeby dotrzeć do widza. Chcemy, żeby przychodził do teatru. Stąd inicjatywy z Domem Narodowym, Zamkiem Cieszyn. Żeby most przestał być granicą, bo granica wciąż obowiązuje, mamy ją w sobie. Zależy nam, by teatr był integralną częścią tego miejsca – mówi dyrektor Suszka.
Prowadzone są liczne inicjatywy mające przybliżyć do siebie mieszkańców obu miast. – Dzięki takiej współpracy powstała Miejska Galeria Sztuki 12. W ramach projektu „Kulturalny most Cieszyna" został zrealizowany spektakl plenerowy na rynku. Jesteśmy w bardzo dobrych i przyjacielskich relacjach z kierownictwem, ale również z aktorami. Stale są obecni w różnorodnych formach wydarzeń kulturalnych Cieszyna. Razem można zdecydowanie więcej – mówi Monika Sikora-Monkiewicz, dyrektorka Cieszyńskiego Ośrodka Kultury Dom Narodowy.