Największym problemem naszych samorządów osiemnaście lat temu, gdy tworzyliśmy pierwsze programy gminne, była gospodarka komunalna. Mało kto dziś pamięta, jakie były wtedy dyskusje modelowe (prywatyzować, nie prywatyzować) i że był to kluczowy punkt w ocenie rad gmin, wójtów, burmistrzów i prezydentów.
Po dwu dekadach nikt oczywiście nie zwolnił samorządowców z dbania o bieżące problemy mieszkańców. Ale nie ma już wątpliwości, że najważniejsza jest troska o przyszły rozwój lokalny, o konkurencyjność i atrakcyjność gminy, powiatu czy województwa.
Rok temu opisałem w „Rzeczpospolitej” sposób na polskie pięć minut w Unii, z dekalogiem działań niezbędnych do wykorzystania naszej szansy. Chodziło o tworzenie gospodarki konkurencyjnej w skali świata, opartej na wiedzy. Nic się w tej sprawie nie zmieniło. Unia kładzie szczególny nacisk na rozwój oparty na kapitale intelektualnym społeczeństw i potencjale innowacyjnym gospodarki. Czyli pięć minut, ale z głową.Do znudzenia powtarzamy sobie, że w latach 2007 – 2013 Polska staje się największym beneficjentem pomocy unijnej i że znacząca część tych środków trafi na poziom regionalny. Powtórzmy także co innego: to prawdopodobnie najlepszy, ale ostatni już tak hojny okres finansowania z Unii naszych potrzeb. Czy wykorzystamy go w sposób optymalny? Nie chodzi oczywiście tylko o 100-proc. wydanie pieniędzy unijnych, ale też o to, na co środki te zostaną zużyte. I czy nauczymy się korzystać także z innych funduszy unijnych – dostępnych wprost z Brukseli w otwartych konkursach – na badania, innowacje i konkurencyjność regionów.
Ze środków funduszy strukturalnych w latach 2004 – 2006 sfinansowano już rozwój regionalnej struktury badawczej i edukacyjnej (centra doskonałości, centra zaawansowanych technologii, wyspecjalizowane laboratoria badawcze, szkoły wyższe), infrastrukturę innowacyjną (parki i inkubatory technologiczne), a także wiele działań miękkich na rzecz współpracy nauki i przemysłu. Warto pamiętać, że już wówczas można było – chociażby przy opracowaniu regionalnych strategii innowacji – korzystać z tzw. programów ramowych UE.
W najbliższych sześciu latach w zakresie badań, rozwoju technologii i innowacji w Unii Europejskiej funkcjonować będą dwa programy ramowe. Dobrze już znany jest 7. Program Ramowy Badań, Rozwoju Technologii i Demonstracji (Wdrożeń). Jest to największy wspólny program UE w tym obszarze. W latach 2007 – 2013 dysponuje on budżetem w wysokości 54,6 mld euro.