Chodzi o odpowiedź na specjalne oświadczenie, jakie w grudniu 2018 roku grupa ds. Nord Stream 2 wysłała do najważniejszych organów UE. Wskazała w nim na liczne zagrożenia, jakie niesie budowa gazociągu na dnie Bałtyku.
– Międzyregionalnej grupie ds. gazociągu Nord Stream 2 udało się zwrócić uwagę na fakt, iż kwestia tej inwestycji nie może być postrzegana wyłącznie przez pryzmat tzw. wielkiej polityki – wyjaśnia Marek Mucha z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie. – Gazociąg będzie bowiem mieć bezpośredni wpływ na społeczności lokalne regionów zlokalizowanych wzdłuż linii brzegowej Bałtyku, który dla wielu z nich jest głównym źródłem utrzymania. To nie tylko rybacy, ale także właściciele obiektów turystycznych oraz pracownicy portów czy firm świadczących usługi okołoportowe.