Jako ostatnia z nowych ścieżek, bo raptem w połowie października ruszyła trasa Trzcińsko-Zdrój–Siekierki. Liczący 36 km szlak otworzyło blisko 500 rowerzystów ze Szczecina, Gryfina, Chojny. Wśród nich Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski.
– To piękna jesień dla miłośników rowerów. Z tygodnia na tydzień otwieramy kolejne kilometry pięknych tras rowerowych, a pogoda zdaje się sprzyjać naszym działaniom. Oddaliśmy do użytku wyjątkowy odcinek prowadzący przez malownicze tereny aż do rozlewiska Odry. W okolicy nie brakuje ciekawych miejsc i atrakcji związanych z historią tych ziem. Za kilka lat będziemy mieli dodatkową atrakcję – modernizowany obecnie most w Siekierkach – mówił Olgierd Geblewicz.
Wybudowany fragment biegnie m.in. przez Klępicz, Nowe Objezierze, Stare Objezierze, Przyjezierze, Młynary, Godków, Jelenin i Brwice. Droga rowerowa wiedzie m.in. po starym nasypie kolejowym pomiędzy zabytkowymi dworcami kolejowymi. To 15-kilometrowy odcinek z Trzcińska-Zdrój do Godkowa. Dalej już za Moryniem trasa biegnie przez obszar Cedyńskiego Parku Krajobrazowego wraz z otuliną. Na trasie czeka wiele atrakcji, m.in. unikatowe w skali kraju mury obronne w Trzcińsku-Zdroju, Mamutowiec Olbrzymi – pomnik przyrody w Brwicach – czy jezioro w Jeleninie. W Moryniu miniemy pierścień murów miejskich, Geopark oraz jezioro Morzycko. Zakończenie tego odcinka znajduje się w Siekierkach. Tam w 1945 roku odbyło się sławne forsowanie Odry wojsk polskich i radzieckich, które otworzyło drogę na Berlin.
Blue Velo – z północy na południe
Jak podaje samorząd województwa, budowa opisanego wyżej odcinka kosztowała 22 mln zł. Droga rowerowa powstała w ramach dużego projektu realizowanego przez województwo zachodniopomorskie. To zachodniopomorski szlak rowerowym, którego tworzenie rozpoczęto w 2015 roku. Najpierw dokonano inwentaryzacji ścieżek, by potem móc wytyczyć główne trasy. Główne założenie to budowa nowych ścieżek, a także istniejących gminnych szlaków, tak, by powstały prawdziwe trasy.
– Chcemy dać rowerzystom możliwość bezpiecznego poruszania się po całym regionie po specjalnie zbudowanych ścieżkach. Będą wiodły po wałach przeciwpowodziowych, po starych nasypach kolejowych. Docelowo chcemy osiągnąć 2 tys. km. Wykonaliśmy pracę od podstaw, wszystko zewidencjonowaliśmy. W poprzedniej perspektywie finansowej powstały już ścieżki, ale to odcinki na terenie gmin, które się kończą i teraz chcemy pomiędzy nimi dobudować łączniki. Staramy się w szczególności wykorzystać istniejące możliwości np. na drogi o niskim natężeniu ruchu, ale, jak wspomniałem, wyzwaniem są budowy na wałach i po byłych szlakach kolejowych, a także przejścia przez trakty leśne przy współpracy z Lasami Państwowymi i zarządami parków – wyjaśnia Olgierd Geblewicz.