Reklama

Tłustopączkowa dyplomacja

Współpraca z Niemcami to nie jest dzisiaj temat, który rozpala rządowe gabinety, o sercach zasiadających w nich polityków nawet nie wspominając.

Publikacja: 18.02.2018 19:45

Tłustopączkowa dyplomacja

Foto: materiały prasowe

Wiadomo, prawdziwymi przyjaciółmi są Węgrzy, a nadzieją na polską przyjaźń mogą się w niedalekiej przyszłości cieszyć narody Międzymorza. Oczywiście pod warunkiem, że wcześniej na to zapracują. Ostatnio nawet Amerykanie spadli w rankingu przyjaciół daleko poza kraje Międzymorza, skoro tamtejszy sekretarz stanu okazał się zwykłym nafciarzem, na dodatek prowadzącym w niedalekiej przeszłości interesy z Putinem. Nie można być nawet pewnym, czy Rex Tillerson posługuje się widelcem. Niemcy zaś, których w warszawskich gabinetach się nie lubi, powoli są spychani na odwiecznie przypisane im miejsce wrogów Rzeczpospolitej. Miewali swoje wzloty, ale krótkie. W grudniu 1970 r., gdy Polska podpisała układ z Niemiecką Republiką Federalną, Jan Szydlak, członek Biura Politycznego KC PZPR, martwił się, kim teraz władze będą straszyły Polaków i tym strachem integrowały naród.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama