Wydatki na płace w samorządach prawie najwyższe w UE

W latach 2009–2012 r., gdy większość Europy oszczędzała, wydatki na wynagrodzenia w polskich samorządach rosły prawie najszybciej w UE.

Publikacja: 08.11.2013 10:17

Wydatki na płace w samorządach prawie najwyższe w UE

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Przede wszystkim to efekt rządowego programu podwyżek na nauczycieli. Ale same władze lokalne też mają co nieco na sumieniu.

W 2012 r. w porównaniu z 2008 r. średnie wynagrodzenie w samorządach było o 27 proc. większe, tymczasem w sektorze prywatnym czy innych obszarach sektora publicznego wzrost wyniósł 17 proc., wyliczył  Bank Pekao w specjalnym raporcie poświęconym samorządom. Raport podaje też, że koszty pracownicze  w samorządach realnie wzrosły w tym czasie o 8 proc.

Ze wszystkich krajów UE ich wzrost był wyższy jedynie w Belgii i na Malcie. W Niemczech wydatki na płace zwiększyły się o 7 proc., a we Francji – 6 proc.

W krajach zmagających się z kryzysem finansów publicznych odnotowano nawet spadki – od  minus 30–40 proc. na Węgrzech i Łotwie przez minus 18 proc. w Rumunii, Grecji i Portugalii po minus 6–7 proc. w Czechach i Hiszpanii. Był to efekt zarówno obniżki płac, jak i redukcji zatrudnienia. W sumie średnio w całej UE realny spadek kosztów pracowniczych wyniósł w latach 2009–2012 minus 5 proc.

W całej UE zmniejszył się także udział tego typu wydatków w wydatkach samorządowych ogółem z ok. 34 proc. w 2010 r. do 33 proc. w 2012 r.  W Polsce wzrósł zaledwie w ciągu dwóch lat z o 3 pkt proc. – z 39 do ponad 42 proc. Samorządowcy bronią się, że wyższe wynagrodzenia i ich koszty to przede wszystkim efekt zaplanowanego przez rząd cyklu podwyżek na nauczycieli.

Pekao także wyliczył, że to właśnie te podwyżki (łącznie o 30 proc.) w największym stopniu obciążyły budżety pracownicze samorządów, decydując o ok. 70 proc. łącznego wzrostu kosztów z tego tytułu. Choć władze lokalne mają niewielki wpływ na wysokość płac w szkolnictwie, to – jak zauważają eksperci banku – w kolejnych latach jak najbardziej uzasadniona wydaje się optymalizacja  zatrudnienia w tym sektorze; zwłaszcza w świetle zachodzących zmian demograficznych. Na przestrzeni analizowanych lat stan zatrudnienia w szkołach praktycznie nie zmienił – wzrost o ok. 1 proc. w 2012 r. w porównaniu z 2008 r., analizuje Pekao. Według GUS w roku szkolnym 2008/2009 w podstawówkach, gimnazjach, zawodówkach, technikach, liceach itp. uczyło się ok. 5,9 mln dzieci, w roku 2011/2012 już tylko 5,4 mln.

Za kolejne 30 proc. wzrostu kosztów pracy odpowiada jednak sama administracja samorządowa. Zatrudnienie wzrosło w omawianym okresie łącznie o 12 proc. a średnia płaca – o 20 proc.

„Bardzo niepokojący jest fakt wyraźnego obudowywania się samorządów własną administracją. W dzisiejszych czasach jest to raczej zjawisko rzadko spotykane w Europie, a pożądany wzrost efektywności krajowego sektora w kolejnych latach bezwzględnie wymaga powstrzymania tego procesu" – podkreślają autorzy raportu.

Uzdrowienie finansów bieżących jest bowiem – według Pekao – kluczowym wyzwaniem  dla samorządów. Jeśli chcą one utrzymać swoją wysoką aktywność inwestycyjną (m.in. w związku z nowym budżetem UE na lata 2014–2020), muszą przywrócić swoją zdolność do generowania odpowiednio dużych nadwyżek operacyjnych.

Trudno jednak oczekiwać dużej poprawy po stronie dochodowej m.in. ze względu na to, że polska gospodarka będzie się rozwijać w kolejnych latach w stosunkowo niskim tempie. Samorządom pozostaje racjonalizacja wydatków, a najłatwiej dokonać jej właśnie w zakresie kosztów pracowniczych.

—Anna Cieślak-Wróblewska

Przede wszystkim to efekt rządowego programu podwyżek na nauczycieli. Ale same władze lokalne też mają co nieco na sumieniu.

W 2012 r. w porównaniu z 2008 r. średnie wynagrodzenie w samorządach było o 27 proc. większe, tymczasem w sektorze prywatnym czy innych obszarach sektora publicznego wzrost wyniósł 17 proc., wyliczył  Bank Pekao w specjalnym raporcie poświęconym samorządom. Raport podaje też, że koszty pracownicze  w samorządach realnie wzrosły w tym czasie o 8 proc.

Pozostało 86% artykułu
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break