Czesław Miłosz tak wspominał swoje pierwsze kontakty z krakowską oficyną wydawniczą:
– Mój romans z Wydawnictwem Literackim zaczął się przed wieloma laty. W 1957 roku chciało wydać moją powieść „Dolina Issy" (...). Niestety, musiano wstrzymać druk „po dyskusjach w Komisji Wydawniczej przy KC PZPR ze względu na ogólną polityczną działalność autora". Mimo to, co wspominam z wdzięcznością, całe honorarium za 10 tysięcy nakładu zostało wypłacone mojej rodzinie – wspominał noblista w 2003 roku. – Wydawnictwo powróciło do „Doliny Issy" po mojej Nagrodzie Nobla i pierwsze jej krajowe wydanie ukazało się w 1981 roku. Widocznie miałem do tej firmy dużo sympatii, jeżeli w 1983 roku tam ukazał się mój tom wierszy „Hymn o Perle", a w 1984 roku dwutomowe wydanie wierszy zebranych.
Polscy nobliści
Wydawnictwo powstało na fali postalinowskiej odwilży w 1953. Od samego początku intensywnie budowało swój katalog. To właśnie dzięki WL-owi w obieg kulturalny trafiły dzieła zebrane Brzozowskiego, Peipera czy Irzykowskiego. Przez blisko 50 lat ukazywała się seria dwujęzyczna, prezentująca wiersze wybitnych poetów, m.in. Szymborskiej i Zagajewskiego. W ciągu ostatnich kilkunastu lat ukazały się dzieła zebrane Gustawa Herlinga-Grudzińskiego i choćby słynny „Dziennik" i tomy korespondencji Sławomira Mrożka. Historyczny zestaw autorów Wydawnictwa Literackiego tworzą polscy nobliści – Czesław Miłosz i Wisława Szymborska, Stanisław Lem, Witold Gombrowicz, Sławomir Mrożek. Współcześni zajmują czołowe pozycje w różnych rankingach – popularności i krytyki.
Poza polskimi autorami Wydawnictwo Literackie zawsze miało mocną ofertę zagraniczną, czego dowodzi wydawana na przełomie lat 70. i 80. seria „Proza iberoamerykańska", a ostatnio dobrze przyjmowane przez czytelników powieści wyróżnione Nagrodą Bookera.
– Podsumowanie minionego roku wypada zacząć od sukcesu „Ksiąg Jakubowych" Olgi Tokarczuk, laureatki zeszłorocznej nagrody Nike – mówi dyrektor Marcin Baniak. – Po sezonie świątecznym możemy śmiało powiedzieć, że tę pozycję kupiło grubo ponad 100 tysięcy, a najprawdopodobniej około 130 tysięcy Polaków.