Antygala kontra Antygala

Doki rozdane. Artyści wyróżnieni. Antygala zakończona. Trójmiasto dorobiło się własnych nagród muzyki alternatywnej. To chyba pierwsza tego typu inicjatywa poza Warszawą. Co więcej – rzucona na przekór Warszawie. Tylko czy udana?

Aktualizacja: 15.02.2016 20:58 Publikacja: 15.02.2016 15:56

Antygala kontra Antygala

Foto: materiały prasowe

Ale po kolei. Doki wymyślił Arkadiusz Hronowski, organizator festiwalu Soundrive, właściciel legendarnego sopockiego Spatifu, a co ważniejsze – gdańskiego klubu B90, który dzisiaj jest rockową sceną Trójmiasta. Nowe nagrody mają się różnić od innych, w tym sławnych Fryderyków, przede wszystkim jeżeli chodzi o tryb ich przyznawania.

„Fryderyki są jedną wielką farsą. To jest nagroda branży i kto nie należy do tzw. organizacji, to nie uczestniczy w tym plebiscycie" – tłumaczył Hronowski kilka miesięcy temu na łamach „Rz", zarzucając innym plebiscytom hermetyczność i opieranie się głównie na popularności danego wykonawcy, a nie jego rzeczywistych dokonaniach. Dlatego wymyślono inny tryb wyłaniania zwycięzców. By docenić faktycznie tych najciekawszych, zamiast plebiscytu widzów, czytelników czy słuchaczy laureatów wyłoniło kilku trójmiejskich dziennikarzy muzycznych.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Regiony
Tak Warszawa podniosła się z ruin
Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach