Reklama

Rozmowa ze Stanisławem Franczakiem, dyrektorem zarządzającym spółki Kaskat

Zakładając firmę od razu postawiliśmy na eksport – mówi Stanisław Franczak, dyrektor zarządzający spółki Kaskat.

Publikacja: 01.07.2016 13:15

Rozmowa ze Stanisławem Franczakiem, dyrektorem zarządzającym spółki Kaskat

Foto: materiały prasowe

Rz: Patrząc na zatrudnienie, Kaskat to małe przedsiębiorstwo, ale jesteście obecni niemal na całym świecie.

Stanisław Franczak: W roku 1997, kiedy założyliśmy spółkę Kaskat, było nas trzech. Dziś zatrudniamy około 30 osób. Naszą misją od początku był eksport polskich produktów mlecznych. Staramy się eksportować i promować nasze wyroby mleczarskie, choć mamy w ofercie także produkty z 15 krajów świata, tak odległych jak Australia, Argentyna, Urugwaj, Nowa Zelandia czy Meksyk. Nasi stali współpracownicy, zajmujący się głównie sprzedażą, pracują w Chinach, Kazachstanie, Ukrainie, Mauretanii i Egipcie. Natomiast po kryzysie w 2008 roku zlikwidowaliśmy takie stanowisko w Chicago. Uważamy się za firmę globalną, która dotrzymuje zawartych kontraktów, nie myślimy o sobie w kategoriach małego czy dużego przedsiębiorstwa.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Regiony
Jak kupować mądrze gaz na zmiennym rynku
Regiony
Bezpieczne lato w Warszawie – dla wszystkich
Regiony
Gapowicze regionalnym wyzwaniem dla samorządów
Regiony
Katowice stawiają na miejską infrastrukturę rowerową
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Regiony
Dolny Śląsk konsekwentnie wspiera Ukrainę
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama