W trakcie wakacji na Podlasiu każdy znajdzie coś dla siebie

Podlasie to region wielu kultur, których ślady można odnaleźć w licznych wakacyjnych imprezach. Organizują je władze regionu, lokalne samorządy, stowarzyszenia, animatorzy kultury, działające w regionie kluby i entuzjaści sportu i aktywnego wypoczynku. Turyści, którzy w lipcu i sierpniu wybiorą się na Podlasie nie będą zawiedzeni. Przygotowane propozycje powinny zadowolić najbardziej wybrednych.

Koncerty i teatry

Festiwal „Podlaska Oktawa Kultur" (potrwa od 26-31 lipca) rozpocznie się od parady zespołów w barwnych strojach, która przejdzie ulicami Białegostoku.

– Festiwal jest skupiony na muzyce, z elementami folkowymi. Koncerty odbędą się na głównej scenie na Rynku Kościuszki w Białymstoku, ale artyści i zespoły odwiedzą także kilkanaście innych miast regionu – mówi Izabela Dąbrowska z Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku, który organizuje festiwal. Oprócz rodzimych zespołów, m.in. popularnej Kapeli Maliszów, wystąpią muzycy z kilkunastu krajów.

W programie imprezy są także warsztaty nauki polskich tańców tradycyjnych w formach niestylizowanych. Można więc będzie nauczyć się kroków oberka, mazurka, kujawiaka czy chodzonego. Warsztaty poprowadzi Piotr Zgorzelski, basista i tancerz w kapeli Janusz Prusinowski Kompania, który od 20 lat prowadzi podobne zajęcia w Polsce i na świecie.

Zawiedzeni nie będą miłośnicy sztuki. Po raz ósmy, w ostatni weekend lipca i pierwszy sierpnia będę mogli podziwiać dokonania teatru wędrownego „Wertep" w wykonaniu polskich i zagranicznych artystów. Motywem przewodnim tego festiwalu jest sztuka teatru wędrownego południa Europy, a honorowy patronat nad imprezą objął prezydent Andrzej Duda.

W ciągu ośmiu dni, w różnych miejscach będzie można obejrzeć ponad 20 spektakli.

– Wyjątkowo zapowiada się wieczór w Orli, w budynku po dawnej Synagodze, gdzie wystawimy spektakl „Mistrz Manole. Legenda Rumuńska", historię jakby stworzoną z myślą o tym miejscu – mówi Magdalena Kleban.

We włoską podróż do zabawy z kuframi kryjącymi skarby zabierze publiczność Luigi Ciotta, a teatr ze Słowacji na Podlasie przywiezie swojego „Hamleta". Najmłodsza publiczność obejrzy bajki i „impresje z baniek mydlanych". Są puszczane ze specjalnej siatki, mają niezwykłe kształty.

Niezapomnianych wrażeń dostarczy gościom przyjazd do wsi Policzna. – Na paradę artystów i „Długi stół", ze specjałami kuchni podlaskiej, które przyrządzą miejscowe gospodynie – mówi Kleban.

Zawody łuczników

Inną alternatywą jest impreza w plenerze: Międzynarodowe Zawody w Łucznictwie Konnym Tatarów Polskich, które organizuje Związek Tatarów RP, Muzeum Wsi Białostockiej i Klub Łuczniczy AMM Archer. Przyjedzie 27 zawodników z czterech krajów, niektórzy będą wystąpią w historycznych strojach.

– Konkurencje są trzy, w tym dynamiczny „Tor Polski". Długi, z przeszkodami, wieloma tarczami. Zawodnik strzela z różnych odległości i kierunków. „Tor polski" to rodzimy pomysł, przyjął się na świecie, jest rozgrywany nawet w Malezji i USA – mówi Michał Sanczenko, jeden z organizatorów.

Z kolei tor węgierski wymaga super umiejętności technicznych. Koreański to historyczna konkurencja, w której j zawodnik musi zawsze sięgać po strzałę do kołczanu.

W ubiegłym roku łucznicy polscy zostali zaproszeni do produkcji bollywodzkiej i tak powstał film Mirzya, którego premierę zaplanowano na jesień.

Zawody są częścią Festiwalu Kultury Tatarskiej, więc na gości w Białostockim Muzeum Wsi czekają też pokazy sokolnicze, stoiska z rękodziełem, kuchnia i pieśni tatarskie.

Wyśmienite tatarskie jadło, o którego walorach miał okazję przekonać się nawet Książę Karol, to główną atrakcja jaką oferują właściciele Tatarskiej Jurty w Kruszynianach. Na początku sierpnia ruszy organizowana tu cyklicznie impreza Sabantuj, czyli Święto Pługa i Festiwal kuchni tatarskiej.

Na uwagę zasługuje Festiwal Muzyki Młodej Białorusi BASowiszcza, na leśnej polanie „Baryk" w Gródku koło Białegostoku. Jest to największy i najstarszy festiwal białoruskiej muzyki rockowej na świecie.

Kajakiem po Bugu

Region nie zapomniał o fanach aktywnego wypoczynku. Mogą się wybrać na początku sierpnia na dwudniowy spływ urokliwym Bugiem.

–Będzie to już czwarta edycja, w zeszłym roku w imprezie wzięło udział 235 kajaków, w tym roku chcielibyśmy by było ich 250 – mówi organizator, Rafał Siwek, dyrektor Miejsko- Gminnego Ośrodka Kultury w Drohiczynie.

Cały spływ trwa 5-6 godzin, trasa wiedzie od Drohiczyna, skąd po 29 kilometrach Bugiem uczestnicy dotrą do miejscowości Granne. Tu czeka ich wieczorna biesiada z ogniskiem, muzyką i pysznościami kuchni regionalnej. Kto chce może przedłużyć spływ i nazajutrz przepłynąć odcinek Granne – Nur. – To spływ także dla amatorów. Nasz najmłodszy uczestnik miał cztery lata, najstarszy 72. W tym roku rozlosujemy kajak – mówi Siwek. Dotąd zgłosiło się 150 (czas jest do 1 sierpnia).

Amatorzy ruchu mają także inną możliwość: IV Maraton Wigry. Dzięki niemu – zachwalają organizatorzy – „odwiedzisz nieprzyzwoicie piękne miejsca". Trasa wiedzie przez Wigierski Park Narodowy, kręte leśne ścieżki nad jeziorem i długie kładki na bagnach.

Do Augustowa z kolei można w sierpniu przyjechać na Międzynarodowy Konkurs Skoków na Nartach Wodnych za Motorówką „Lotto Netta Cup" – Memoriał Zygmunta Kowalika oraz Nocny Konkurs Skoków o Puchar Lotto. To zlot najlepszych narciarzy wodnych na świecie – przybędą z Białorusi, Litwy, Rosji, nie mówiąc o silnej polskiej ekipie.

Jest także sakrealne wydarzenie: Święto Przemienienia Pańskiego na Świętej Górze Grabarce (18-19 sierpnia) które co roku przyciąga tysiące pielgrzymów z całej Polski niosących krzyże wotywne. Święta Góra Grabarka to prawosławne sanktuarium słynące z wielu uzdrowień, leży 12 km od Siemiatycz.