Aktualizacja: 04.08.2016 23:19 Publikacja: 04.08.2016 23:19
To oczywiście stwierdzenie na wyrost, tym niemniej wakacje są czasem kulturalnego ożywienia. Łatwo przy tym dostrzec granice i różnice. Morskimi i mazurskimi kurortami zawładnęli artyści z kabaretów i telewizyjnych show, traktując lato jako czas finansowych żniw. W głębi kraju częściej można posłuchać muzyki klasycznej, zwłaszcza tam, gdy do ma ona do dyspozycji zabytkowe wnętrza.
Przez lata samorządy lokalne oceniały takie propozycje kulturalne jedynie przez pryzmat kosztów, jakie trzeba ponieść, nie dostrzegano natomiast korzyści promocyjnych i ekonomicznych. Tymczasem bywalcy muzycznych festiwali to ważny klient turystycznego biznesu na świecie. Melomani gotowi są do podróży na atrakcyjne dla nich wydarzenia do miejsc położonych z dala od najważniejszych szlaków turystycznych. Przykłady możemy znaleźć również w Polsce – choćby coroczny zlot fanów muzyki dawnej, której można posłuchać w zabytkowych kościołach Jarosławiu przy okazji „Pieśni naszych korzeni" lub Festiwal Bachowski w unikalnej Świątyni Pokoju w Świdnicy na Dolnym Śląsku
We Wrocławiu odbyło się Dolnośląskie Forum Odbudowy Ukrainy. Jego celem było rozwinięcie dotychczasowej współpra...
W tym roku przypada 80. rocznica rozpoczęcia odbudowy stolicy po wojnie. Do obchodów zainicjowanych przez miasto...
Rusza nowa akcja zachęcająca do wsparcia regionu dotkniętego powodzią. Tym razem samorząd województwa i regional...
Finanse, zmiany demograficzne i ekologia – to największe wyzwania dla włodarzy miast w zaczynającej się kadencji...
Kraków – stolica polskiej kultury, miasto pełne cennych zabytków i unikatowych zbiorów, wpisane na Listę Światow...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas