Program festiwalu organizowanego przez Fundację Kultury i Sztuki artHOLDING jest niezwykle bogaty: wystawy, koncerty, recitale, projekcje filmowe, eksperymentalne spotkania teatralne, wernisaże, gale i wiele spotkań ze znanymi ludźmi sztuki, mediów i polityki.
Tegoroczna edycja ma wyjątkowy charakter, bo łączy się z obchodami stulecia nadania praw miejskich miastu oraz Rokiem Filipa de Girarda XIX-wiecznego francuskiego inżyniera i wynalazcy, patrona miasta, od którego Żyrardów wziął swą nazwę. (De Girad był pierwszym dyrektorem fabryki lniarskiej, która od 1833 roku stała się napędową siłą rozwoju miejscowości, wówczas Rudy Guzowskiej). Żyrardów chlubi się jedynym w Europie zachowanym w całości przemysłowym zespołem urbanistyczno-architektonicznym z charakterystycznej czerwonej cegły z przełomu XIX i XX wieku. Dzisiaj ożywia je nie przemysł, ale kultura.
- Pomysłodawcą i kuratorem festiwalu jest prof. Artur Krajewski, wykładowca warszawskiej ASP, rodowity żyrardowianin. - mówi „Rzeczpospolitej" Marta Ewa Olbryś, główny koordynator projektu. Tworzymy go korzystając z wcześniejszych 10-letnich doświadczeń, gdy razem pracowaliśmy w Salonie Szkolnictwa Artystycznego „Ogród Sztuk" pod szyldem „Perspektyw". Festiwal w Żyrardowie to także trochę żartobliwe „mrugnięcie okiem" w stronę festiwalu w Międzyzdrojach, gdzie tradycyjnie zjeżdżają się gwiazdy
Ale i Miasto gwiazd w Żyrardowie odwiedziło już ponad 3500 artystów i ponad 500 znanych osobistości świata nauki, kultury i sztuki.
- Staramy się pokazywać, że szuka jest piękna, dobra i daje „power", który pozwala góry przenosić. - dodaje prof. Artur Krajewski - Festiwal powstały z żartu dorobił się już tradycji, marki i własnej formuły artystycznej z wieloma ciekawymi przedsięwzięciami, które mogłyby istnieć także samodzielnie. Jesteśmy coraz więksi i chcemy dalej się rozwijać. Tegoroczna edycja to największy nasz dotychczasowy festiwal; obejmuje dwa tygodnie, w tym trzy weekendy. - Finansowo wspiera nas miasto, a od tego roku zyskaliśmy po raz pierwszy honorowy patronat Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, z czego jesteśmy bardzo dumni. uzupełnia prof. Artur Krajewski.