Podkarpacia coraz więcej na ekranie. Skanseny w Kolbuszowej i Sanoku stały się scenerią filmu "Wołyń" Wojciecha Smarzowskiego. W Rzeszowie, Przemyślu i Kańczudze gościła ekipa filmowa Doroty Kędzierzawskiej, która realizuje film „Żużel". W Bieszczadach trwają zdjęcia do drugiej serii serialu "Wataha". Coraz realniejsze stają się plany nakręcenia filmu fabularnego o bohaterskiej rodzinie Ulmów , którzy zostali zamordowani przez Niemców za to, że ukrywali Żydów. Film chcą dofinansować Amerykanie. Budżet produkcji ma wynieść oko. 20 mln dolarów. Właśnie powstaje scenariusz. Niewykluczone, że samorząd Podkarpacia dołoży się do tej produkcji i zostanie koproducentem.
Na razie, w czerwcu z inicjatywy samorządu województwa powstała Podkarpacką Komisja Filmowa. To siódma tego typu inicjatywa w Polsce. Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego wyjaśnia, że komisja ma być nowym narzędziem promocji regionu. Jej zadaniem jest zachęcie twórców filmowych do podejmowania wątków związanych z historią i współczesnością regionu, promowanie Podkarpacia jako atrakcyjnej przestrzeni filmowej oraz pomoc techniczna i logistyczna w produkcji filmów.
- Nasze zadanie to pośredniczenie pomiędzy ekipą filmową, producentem a urzędami, tak aby umożliwić twórcom odpowiednie warunki pracy. To zdobywanie pozwoleń, ułatwianie pewnych procedur, które są związane z powstaniem filmu – wylicza Marta Żurek kierownik Podkarpackiej Komisji Filmowej.
Komisja współpracuje także z instytucjami filmowymi promującymi Polskę jako dobrą lokalizację.
- Przygotowujemy właśnie oferty na dwa zapytania od Amerykanów, którzy są zainteresowani naszymi Bieszczadami- mówi Marta Żurek.