Badaniem miejsc, gdzie grzebano m.in. żołnierzy podziemia niepodległościowego, zajmie się biuro poszukiwań i identyfikacji, które powstało w rzeszowskim Instytucje Pamięci Narodowej po nowelizacji ustawy o Instytucie. Historycy IPN wytypowali już kilka miejsc, gdzie powinny zostać przeprowadzone badania w przyszłym roku.
- Kluczowym miejscem jest cmentarz Pobiciński w Rzeszowie, będący miejscem pochówków więziennych od wiosny 1945 r. aż po rok 1956 – opisuje nam Bogusław Kleszczyński, z rzeszowskiego IPN. Historycy szacują liczbę pochowanych tam ofiar na około sto.
Poszukiwanie grobów
To osoby, na których wykonano wyroki śmierci, ale także żołnierze konspiracji niepodległościowej przywiezieni "z terenu", którzy zginęli w czasie potyczek z oddziałami wojska, lub milicji. Potajemne pochówki odbywały się w tzw. kwaterach cywilnych, które w kolejnych latach ponownie były wykorzystywane. Słowem powstawały tam kolejne groby. Z podobnym zjawiskiem spotkali się naukowcy z IPN na Łączce, a także na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej w Warszawie.
- Poszukiwania komplikuje fakt, że pochówki więzienne były wpisywane do ksiąg cmentarnych niezwykle rzadko. Do tej pory udało się ustalić miejsce pochowania jedynie 12 członków niepodległościowej konspiracji – dodaje Bogusław Kleszczyński. I dodaje, że podobnie jak na warszawskim Łączce w kilku przypadkach przeprowadzenie ekshumacji wymagać będzie uprzedniego przeniesienia grobów z lat 60. i 70. znajdujących się w obrębie wcześniejszego dołu śmierci.
W przyszłorocznych planach rzeszowskiego IPN jest także podniesienie i przebadanie szczątków osób odnalezionych podczas prac budowlanych na podwórzu dawnej komendy MO w Brzozowie oraz ofiar obławy UB w Targowiskach koło Krosna z września 1946 r. - Przed nami także szereg działań poszukiwawczych w różnych miejscowościach województwa. Zależy nam na rozpoczęciu poszukiwań w lesie "Bór" koło Głogowa Małopolskiego i w lasach turzańskich – dodaje Bogusław Kleszczyński. W Lasach Głogowskich mogły być chowane osoby, które zmarły lub zostały zakatowane w czasie przesłuchań prowadzonych w siedzibie Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Jagiellońskiej 13. To zarówno ofiary Niemców, jak i Sowietów oraz polskiej bezpieki. W Lasach Głogowskich zamordowano i pochowano także tysiące rzeszowskich Żydów.