Przygraniczne położenie, dobrze rozwinięta sieć połączeń wodnych, wysoki poziom eksportu, relatywnie niskie koszty pracy, dość wysoki poziom nakładów inwestycyjnych to argumenty, które mogą przyciągnąć potencjalnych inwestorów do Lubuskiego.
Mocną stroną województwa lubuskiego jest na pewno położenie przygraniczne i połączenie autostradowe do Niemiec. Dzięki temu ponad 70 proc. eksportu z lubuskiego trafia właśnie na ten rynek. Dodatkowy atut to dobrze rozwinięta sieć transportu wodnego – system wodny Odry umożliwia transport do zespołu portowego Szczecin-Świnoujście, a poprzez kanały Odra–Sprewa i Odra–Hawela region został włączony do systemu żeglugi śródlądowej Europy Zachodniej.
Województwo może pochwalić się także najwyższym w Polsce wskaźnikiem zalesienia oraz licznymi jeziorami, co wpływa na rozwój turystyki. Mocną stroną są firmy przemysłowe związane z lasami i drewnem, motoryzacyjne i elektroniczne, a także spożywcze i szklarskie. Na terenie województwa lubuskiego funkcjonują dwie specjalne strefy ekonomiczne: Kostrzyńsko-Słubicka i Wałbrzyska. Wskaźniki ekonomiczne dotyczące województwa lubuskiego są niższe niż te dotyczące całego kraju, ale większość z nich rośnie systematycznie, niektóre nawet szybciej niż krajowe.
Rośnie PKB
W ciągu ostatnich pięciu lat produkt krajowy brutto w województwie lubuskim wzrósł o 15,4 proc., nieco więcej niż w tym samym okresie PKB liczony dla kraju. W 2015 r. wynosił 39,8 mld zł – można powiedzieć, że była to równowartość 249 ton złota. W województwie lubuskim powstaje 2,2 proc. polskiego PKB. Trzy czwarte w gospodarce, a w sferze budżetowej jedna czwarta.
Wartość PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2015 roku kształtowała się na poziomie od 32 (Lubelskie) do 74,6 tys. zł (Mazowieckie). W Lubuskiem wynosiła 39 tys. zł. O ponad 7,7 tys. zł mniej niż wskaźnik dla Polski. Porównując ościenne województwa, w zachodniopomorskim kwota ta była wyższa o 700, w wielkopolskim natomiast i dolnośląskim przekroczyła 5 tys. zł na osobę.