Rodzina liczyła na chłopca-malarza, ale wszystko poszło nie tak i urodziła się Simona. Mimo to spełniło się marzenie o przedłużeniu sławy nazwiska. Bo przecież wiadomo – prof. Simona Kossak była badaczką, popularyzatorką i obrończynią przyrody, długoletnią mieszkanką Puszczy Białowieskiej. Zmarła dziesięć lat temu.
Przyrodnicze gawędy
W 2015 roku w Wydawnictwie Literackim ukazała się biografia pióra Anny Kamińskiej „Simona", wkrótce za ciosem poszły Marginesy, wznawiając dwie z jej książek: „Saga Puszczy Białowieskiej" oraz „O ziołach i zwierzętach".
Ostatnia ukazała się w tym roku, zawiera kilkadziesiąt historii o lokalnych gatunkach fauny i flory. Morfologiczne opisy roślin są tu uzupełnione wskazówkami dawnych zielarzy, popartymi (lub nie) przez współczesną wiedzę. Całość często wieńczy anegdota – tak jak w rozdziale o szaleju jadowitym (cicuta virosa), gdzie autorka przypomina najsłynniejszą cykutę w dziejach: „Rozwój lecznictwa i lekoznawstwa w słonecznej Helladzie umożliwił Grekom preparowanie znakomitych mieszanek ziołowych ułatwiających wykonanie wyroków śmierci, dlatego Sokrates, umierając, nakazał, by w jego imieniu złożono koguta w ofierze Asklepiosowi – bogu sztuki lekarskiej. Do dziś nie ma pewności, co zawierał słynny puchar Sokratesa. Przeważa pogląd, że był to wyciąg ze szczwołu plamistego z domieszką opium i szaleju jadowitego".
Historie ze świata fauny to z kolei gotowy materiał dla lektorki filmów dokumentalnych: „Zdarza się, i to nawet często, że pajęczyca dopada mniejszego od siebie małżonka i wbija w jego ciało dwa ostrza szczęk. Jad spływający z samego końca szpikulca wprost do rany paraliżuje ofiarę i wystarczy trochę poczekać, a substancje zawarte w truciźnie rozpuszczą wszystkie mięśnie i tkanki zdobyczy. Wtedy silne mięśnie potężnego, ssącego żołądka wpompują przez wąski przełyk całkowicie płynne pożywienie i po niedługim czasie na ziemię opadnie leciutka, pusta w środku, chitynowa powłoczka" (krzyżak).
Takie mówienie o przyrodzie zyskuje słuchacza – nie dziwota, że także gawędy Simony Kossak prezentowane w Radiu Białystok cieszyły się taką popularnością. Współpraca trwała sześć lat, jej owocem są blisko dwa tysiące opowiastek z cyklu „Dlaczego w trawie piszczy?".