– Działka rekreacyjna to dobra inwestycja dla osób, które chcą kupić ziemię – przekonuje Ewelina Strzałkowska, ekspert olsztyńskiego biura Metrohouse. – Popyt na grunty, nie tylko rekreacyjne, rośnie na wiosnę. Właśnie zaczynamy podpisywać pierwsze w tym roku umowy. Im miejsce atrakcyjniejsze turystycznie i przyrodniczo, tym nieruchomość jest droższa.
Monika Rudy-Muża z olsztyńskiego oddziału Freedom Nieruchomości, zauważa, że nieruchomości rekreacyjnych szukają i klienci prywatni, i inwestorzy. – Ci ostatni zwracają uwagę na najnowsze trendy i popularne kierunki – mówi. – Działek rekreacyjnych na własne potrzeby szuka się według innych kryteriów. Nie każdy potrzebuje za oknem bogatej infrastruktury, restauracji, kawiarni, sklepów. Czasem klienci chcą uciec jak najdalej od ludzi i wielkomiejskiego zgiełku.