Rynek Pracy na Pomorzu cierpi na brak pracowników

Pomorskie firmy, w obliczu braku chętnych w Polsce, częściej sięgają po – zwykle tańszą – pracę cudzoziemców. Ale te rezerwy też mogą się wkrótce skończyć.

Aktualizacja: 09.05.2017 13:24 Publikacja: 08.05.2017 22:30

Pomorski rynek pracy jest w wyjątkowo dobrej kondycji. Stopa bezrobocia spadła do najniższego poziomu od 1999 r., czyli od czasu, gdy powstały województwa w obecnym kształcie (w marcu wyniosła 7 proc.). Najniższa jest także liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy (niespełna 62 tys.), a liczba ofert pracy - rekorodowo wysoka (w marcu aż 11,4 tys.).

Z punktu widzenia osób szukających czy chcących zmienić pracę kondycja pomorskiego rynku pracy jest więc bardzo korzystna. Jak wynika z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności obecnie przeciętny czas poszukiwania pracy wynosi 8,7 miesiąca (średnio w kraju – 11 miesięcy). Dla porównania, jeszcze w 2013 r. było to aż 12 miesięcy.

Za to z punktu widzenia pracodawców sytuacja może wyglądać nieco gorzej. – Trudno dziś znaleźć chętnych do pracy, trwa to znacznie dłużej niż kilka lat temu – ocenia Krzysztof Mackiewicz, właściciel firmy Profi-Fol. Spółka zajmuje się produkcją i dystrybucją materiałów opakowaniowych i obecnie poszukuje operatora maszyn.

– Problem jest ogromny, bo dużo fachowców wyjechało za granicę – zauważa też przedstawicielka firmy Stell Welding, działająca w przemyśle stoczniowym. – Lekko nie jest, mało kto zgłasza się w odpowiedzi na ofertę pracy. Znacznie mniej ludzi chce pracować na budowie, bo to ciężka praca fizyczna – wtóruje Olga Szymichowska z firmy budowlanej Dom-Bud Jacek Szymichowski. Obecnie firma poszukuje zbrojarza i murarza.

W sumie, jak wynika z raportu Barometr Rynku Pracy przygotowywanego przez Work Service, nawet 40–50 proc. pomorskich pracodawców ma problem ze znalezieniem chętnych, zwłaszcza takich o wyższych kwalifikacjach. Przedsiębiorcy na razie radzą sobie, zatrudniając obcokrajowców, głównie z Ukrainy.

Potwierdzają to dane na temat liczby oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcom, składanych w powiatowych urzędach pracy. W marcu było ich 12,4 tys., czyli ponad dwa razy więcej niż w marcu 2016 r. i dziewięć razy więcej niż w marcu 2015 r. – Ale to może być rozwiązanie tymczasowe, bo coraz więcej krajów zachodniej Europy otwiera się na pracowników z Ukrainy. A jeśli będą oni mogli wybierać, czy żyć i pracować w Polsce czy w Niemczech, to odpowiedź wydaje się oczywista – zauważa jeden z pomorskich przedsiębiorców.

Możliwe, że już wkrótce Ukraińcy zyskają możliwość bezwizowego wjazdu na teren całej UE, a stąd już tylko mały krok, by poszczególne państwa zaczęły przyjmować naszych sąsiadów tak chętnie jak my.

Innym sposobem na przyciągnięcie chętnych do pracy są wyższe płace. – Fachowców jest mało, więc żądają oni naprawdę dużych pieniędzy – przyznaje jeden z pracodawców. A z badań Work Service wynika, że nawet 50–60 proc. pracowników oczekuje w tym roku podwyżki.

Nie zawsze firmę stać na spełnienie takich oczekiwań, ale płace w woj. pomorskim rzeczywiście pną się w górę w szybkim tempie. W okresie styczeń–marzec – jak podaje GUS – przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło ok. 4,54 tys. zł i było wyższe o 6 proc. niż w porównywalnym okresie 2016 r. (w samym marcu wzrost wyniósł 6,2 proc.). W podziale na branże największe zwyżki widać w handlu, zakwaterowaniu i gastronomii oraz firmach produkcyjnych.

Pomorski rynek pracy jest w wyjątkowo dobrej kondycji. Stopa bezrobocia spadła do najniższego poziomu od 1999 r., czyli od czasu, gdy powstały województwa w obecnym kształcie (w marcu wyniosła 7 proc.). Najniższa jest także liczba osób zarejestrowanych w urzędach pracy (niespełna 62 tys.), a liczba ofert pracy - rekorodowo wysoka (w marcu aż 11,4 tys.).

Z punktu widzenia osób szukających czy chcących zmienić pracę kondycja pomorskiego rynku pracy jest więc bardzo korzystna. Jak wynika z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności obecnie przeciętny czas poszukiwania pracy wynosi 8,7 miesiąca (średnio w kraju – 11 miesięcy). Dla porównania, jeszcze w 2013 r. było to aż 12 miesięcy.

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break