Krakowskie Muzeum Historii Fotografii prezentuje nową wystawę stałą

Krakowskie Muzeum Historii Fotografii – jedyna publiczna placówka poświęcona wyłącznie temu medium – prezentuje nową wystawę stałą, digitalizuje zbiory i przygotowuje się do przeprowadzki.

Aktualizacja: 12.06.2017 12:21 Publikacja: 12.06.2017 00:01

Zdjęcie pierwsze: na pozowanym portrecie datowanym na lata 1908–1912 Lucjan Rydel zasiada wraz z rodziną przy ogrodowym stole – cała czwórka poważna i skupiona. Zdjęcie drugie, rok 1967: w walcowni huty w Ostrowcu Świętokrzyskim trwa „praca wysokotemperaturowa" – hutnicy przenoszą rozświetlony, falujący pręt. Zdjęcie trzecie, pierwsza połowa lat 80.: widok niedzielnej plaży nad podwarszawskim Świdrem – główną rolę odgrywa stadko pastelowych syrenek zaparkowanych przy brzegu płytkiej rzeki. Te i blisko 50 tysięcy innych zdjęć ze zbiorów Muzeum Historii Fotografii można przeglądać pod adresem http://zbiory.mhf.krakow.pl.

– Zbiory muzeum są szersze, liczą około 80 tysięcy eksponatów, ale online udostępniamy tylko to, co nie jest obciążone prawami osób trzecich – mówi „Rzeczpospolitej" Marek Świca, dyrektor MHF.

Cyfryzacja zbiorów rozpoczęła się już w roku 2010 – wtedy udostępniono pierwsze cztery tysiące obiektów. Dziś, jak mówi dyrektor, wszystko odbywa się na bieżąco. – Digitalizacja trwa, bo jesteśmy „muzeum na dorobku" i wciąż mamy nowe nabytki, ale wyszliśmy na prostą.

Obok zdjęć MHF przechowuje także sprzęt służący do ich wykonywania, literaturę tematu i liczne pamiątki związane z historią fotografii.

– Jeśli chodzi o rozmiar kolekcji, to jest w Polsce kilka liczniejszych zbiorów, choćby w Muzeum Sztuki w Łodzi czy w oddziałach Muzeum Narodowego we Wrocławiu i Warszawie. My – poprzez odpowiedni dobór obiektów czy inspirowanie badań – chcielibyśmy pełnić rolę centrum poświęconego fotografii, bo na polu historii tego medium jest wiele do zrobienia – zapowiada Marek Świca.

Przeczekać na dworcu

MHF powstało w 1972 roku przy Krakowskim Towarzystwie Fotograficznym, z inicjatywy jego ówczesnego prezesa, Władysława Klimczaka. Początkowo mieściło się w pałacu Pugetów przy ulicy Starowiślnej, jednak od tamtego czasu przenosiło się – najpierw do kamienicy Hetmańskiej przy Rynku Głównym, a następnie na ulicę Józefitów. Wkrótce placówkę czeka kolejna przeprowadzka – do nabytego w tym roku przez władze miejskie budynku zabytkowej Zbrojowni przy ul. Rakowickiej (w czasach ck monarchii obiekt stanowił fragment kompleksu zabudowań koszarowych wzniesionych w latach 1895–1914).

W samą porę, bo jak pod koniec ubiegłego roku wyznał dyrektor, pozyskanie nowej siedziby i modernizacja dotychczasowej to dla muzeum być albo nie być.

– Osiągnęliśmy kategorię „muzeum walizkowego" – dodaje dziś, opisując dojmujący brak przestrzeni wystawienniczej.

Budynek dawnej Zbrojowni wyceniono na ponad 12 mln zł, jednak władze Krakowa kupiły go od Agencji Mienia Wojskowego z 50-procentową bonifikatą. Wstępny koszt prac inwestycyjnych – remontu budowli i zagospodarowania otoczenia – szacuje się na 25 mln zł. Zakończenie inwestycji planowane jest na przełom lat 2019/2020. Do tego czasu muzeum osiedli się w budynku dawnego dworca kolejowego, bo także siedziba przy ul. Józefitów będzie remontowana – projekt zakłada przeznaczenie na ten cel 20 mln zł.

Efektem ma być 1800 mkw. powierzchni przy Józefitów oraz 3500 mkw. przy Rakowickiej.

– Mamy swoje pięć minut i przy szczęśliwym scenariuszu – bo proces inwestycyjny jest czymś nader złożonym – cała operacja zakończy się po trzech latach. Na razie przygotowaliśmy dokumentację projektową, która jest niezbędna do starań o fundusze europejskie – wyjaśnia Marek Świca.

Szybki debiut

W obu siedzibach MHF – dotychczasowej i przyszłej – prowadzona jest działalność wystawiennicza, aby, jak mówi dyrektor, nie tracić kontaktu z widzem.

Przy ul. Józefitów otwarto w maju nową wystawę stałą, poświęconą portretowi fotograficznemu. „Do połowy XIX wieku najpopularniejszą formą portretu były wizerunki malarskie. Wynalezienie i udoskonalenie sposobu rejestrowania rzeczywistości na materiale światłoczułym spowodowało zdemokratyzowanie się wizerunków i zalanie ikonosfery przez fotografię portretową" – piszą muzealnicy. Chociaż – dodają – ówczesna wizyta u fotografa łącząca się z długotrwałym, męczącym pozowaniem bardziej przypominała torturę niż radosną zabawę, z jaką kojarzy się obecnie robienie zdjęć.

Oddział przy Rakowickiej zadebiutował przy okazji dorocznego Miesiąca Fotografii (do 16 czerwca prezentowana jest tu jedna z festiwalowych wystaw – „My także tańczymy"), a latem zaplanowano prezentację fotografii reportażowej ze zbiorów własnych muzeum.

– Jedna z hal nadawała się do szybkiej adaptacji, więc chcieliśmy pokazać, że pomysł inwestycji jest trafiony – tłumaczy dyrektor MHF.

Zdaniem Marka Świcy swoje pięć minut ma teraz nie tylko kierowane przez niego muzeum, ale także zainteresowanie fotografią kolekcjonerską.

– Żyjemy w czasach powszechnej dostępności fotografii, jej cyfryzacji, zalewa nas ogromna ilość obrazów. A jednocześnie widać ożywienie na rynku antykwarycznym – argumentuje.

Potwierdzeniem tych słów może być wystawa „Rzeczy. Przedmiot i obiekt w polskiej fotografii" – również odbywająca się w ramach Miesiąca Fotografii, a organizowana przez swego rodzaju dom aukcyjny fotografii kolekcjonerskiej. Prezentowane tu dzieła zostaną wkrótce zlicytowane, stając się, być może, częścią lub zaczątkiem prywatnych zbiorów.

Zdjęcie pierwsze: na pozowanym portrecie datowanym na lata 1908–1912 Lucjan Rydel zasiada wraz z rodziną przy ogrodowym stole – cała czwórka poważna i skupiona. Zdjęcie drugie, rok 1967: w walcowni huty w Ostrowcu Świętokrzyskim trwa „praca wysokotemperaturowa" – hutnicy przenoszą rozświetlony, falujący pręt. Zdjęcie trzecie, pierwsza połowa lat 80.: widok niedzielnej plaży nad podwarszawskim Świdrem – główną rolę odgrywa stadko pastelowych syrenek zaparkowanych przy brzegu płytkiej rzeki. Te i blisko 50 tysięcy innych zdjęć ze zbiorów Muzeum Historii Fotografii można przeglądać pod adresem http://zbiory.mhf.krakow.pl.

Pozostało 88% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Regiony
Dolny Śląsk zaprasza turystów. Szczególnie teraz
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break