Rewal, Kołobrzeg, Mielno i Łazy oraz Dąbki. To zachodniopomorskie miejscowości nadmorskie, które szybko zyskują na popularności.
Tam też jest najdrożej, a ceny w niewielkim Rewalu, którego turystyczna sława dopiero rośnie, zwiększyły się prawie dwukrotnie w porównaniu z latem 2016. Dąbki i Rewal nadal jeszcze zachowały swoje cechy charakterystyczne dla bałtyckich wsi. Jest miło, na ulicy mieszkańcy i przyjezdni z zasady mówią sobie „dzień dobry", chociaż wcale nie muszą się znać. Przy dużym szczęściu można tam jeszcze kupić ryby prosto od rybaka, który właśnie przypłynął kutrem. Chociaż wcale nie jest taniej niż w sklepie, ale z pewnością świeżo. Jeśli mieszkamy nie w pensjonacie, tylko w kwaterze prywatnej, jest duża szansa, że gospodyni nam ją usmaży, tak jak to było kiedyś. Tutaj turyści nie są jeszcze traktowani jak masówka, tylko jak goście.