Przewoźnik dolnośląski na początku roku podpisał umowę z firmą Newag SA na dostawę Impulsów typu 45WE. – Pasażerowie pojadą nimi do miejscowości z całego regionu, m.in. z Wrocławia do Międzylesia (Lichkov), Węglińca, Legnicy, Lubina, Głogowa, Rawicza, Jelcza-Laskowic – wylicza Bogusław Godlewski, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich.
Zespoły Trakcyjne z rodziny Impuls, które są pojazdami niskopodłogowymi z jednoprzestrzennym wnętrzem, wyposażonym m.in. w pełny monitoring wnętrza, klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej, opcjonalnie w automaty do sprzedaży biletów oraz kasowniki biletowe. – Wnętrze zostało dostosowane do przewozu osób o ograniczonej możliwości poruszania się – przewidziano podjazdy (pochylnie), wysuwane stopnie, windy, szerokie przejazdy oraz miejsce do przewozu wózków i rowerów – wylicza producent.
W każdym pociągu znajdzie się 259 miejsc siedzących, a razem ze stojącymi ponad 530. Składy będą wyposażone w regulowane siedzenia, wi-fi, większą liczbę gniazdek elektrycznych, a także gniazdka USB. Na wyposażeniu znajdą się także dwa defibrylatory. – Dla bezpieczeństwa podróżnych tabor zostanie wyposażony w monitoring oraz systemy informacji pasażerskiej o możliwych przesiadkach do innych pociągów regionalnych i krajowych, a nawet o możliwości dojazdu z dworca w określone miejsce z wykorzystaniem komunikacji miejskiej. Pociągi będą osiągać prędkość nawet 160 km/h – wylicza Bogusław Godlewski. Każdy skład zostanie objęty czteroletnią gwarancją.
– Pociągi pojawią się na najpopularniejszych dolnośląskich trasach. W tym roku planowaliśmy przewieźć 8 milionów pasażerów, ale już teraz wiemy, że będzie to ponad 9 milionów – mówi Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich. Dodaje, że nowoczesna, punktualna kolej jest alternatywą dla komunikacji samochodowej.