ZR: Ostatnio w kampanii sztab PiS zarzucił samorządom, które są kierowane przez PO i PSL, że z powodu niegospodarności i nieudolności działań samorządowców tracimy miliardy euro. Komisja Europejska to sprostowała, ale co pan o tym myśli?
Marek Woźniak: To jest typowo kampanijny zabieg. Trochę szkoda, że minister Kwieciński, odpowiedzialny w rządzie za tę sferę, który jest osobą merytoryczną, z doświadczeniem i wiedzą, jednak daje się wciągać w tę kampanię. Staramy się prowadzić dialog między regionami a resortem inwestycji i rozwoju, bo tego wymaga od nas polska racja stanu. Obserwuje nas i ocenia nie tylko KE. Efekty wydatkowania pieniędzy z tej perspektywy rzutują na przyszłą perspektywę. Pomimo ogromnych napięć w Brukseli staramy się mówić jednym głosem.