Rz: Czy Hanna Zdanowska, jeśli wygra wybory na prezydenta Łodzi, będzie mogła objąć swoją funkcję, choć ma prawomocny wyrok za umyślne przestępstwo? Pytam pana jako prawnika, nie jako prezesa NIK.
Krzysztof Kwiatkowski: Z punktu widzenia obywateli bardzo istotną wartością jest zaufanie do szeroko rozumianych działań organów państwowych. Sytuacja, w której zaraz po wygraniu przez daną osobę wyborów samorządowych zostałaby wszczęta procedura wygaszania mandatu tej osoby, może budzić niepokój. To rzecz, która powinna być jak najszybciej unormowana także w kontekście zmian przepisów prawa, tak by nie pozostawiły wątpliwości co do ich interpretacji. Mówię tu dosyć ogólnie, ale nie chciałbym, by moja wypowiedź jako byłego ministra sprawiedliwości była odebrana jako sugerująca takie czy inne rozwiązania w ewentualnym sporze sądowym.